Wystawiony na sprzedaż apartament o powierzchni niespełna 160 metrów kwadratowych mieści się w prestiżowym budynku Eastern Columbia z 1930 roku znajdującym się w centrum Los Angeles. Co ciekawe, Depp był właścicielem pięciu mieszkań w tym budynku. Cztery z nich sprzedał w 2016 r., tuż po rozwodzie z Heard.
Teraz sprzedaje ostatni z nich, który wyceniany jest na 1,765 mln dolarów. Składa się m.in. z dwóch łazienek i jednej dużej sypialni. Od czasu wyprowadzki Deppa jest on również ogłaszany jako dostępny pod wynajem za 5,5 tysiąca dolarów miesięcznie.
Mieszkanie w Los Angeles, w którym Johnny Depp i Amber Heard mieszkali podczas 15 miesięcy małżeństwa, jest bardzo efektowne. Jak podkreśla "New York Times", apartament ma niesamowitą objętość i wysokość, a wisienką na torcie jest basen na dachu budynku z widokiem na Los Angeles.
Kolorowy i zachwycający architektonicznie budynek służył jako plan wielu filmów. Centralnie położony na Broadwayu w centrum miasta, oferuje udogodnienia w budynku, w tym spa, siłownię, ogród Zen, całodobową obsługę konsjerża i wspomniany basen na dachu.
Niewiele osób w budynku korzystało z basenu, ale wiem, że Depp i Amber to lubili - podkreśla gazeta.
Wygrał głośny proces
Na początku czerwca zapadł wyrok w sprawie 58-latka i Amber Heard. Wielkim wygranym "procesu dekady" okazał się Johnny Depp. Przez długie 6 tygodni najbardziej medialnego procesu ostatnich lat Heard nie była w stanie wykazać winy znanego aktora.
Siedmioosobowa ława przysięgłych po trzech dniach narady przyznała rację Johnny'emu Deppowi. Aktorka została uznana winną zniesławienia Deppa i będzie musiała mu zapłacić 10,35 mln dolarów odszkodowania.
Czytaj także: Smutne wieści z Nowego Sącza. Nie żyje Maksymilian Wilk
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.