Doda bardzo długo ukrywała problemy w małżeństwie. Dopiero w czerwcu postanowiła poinformować fanów, że rozwodzi się z Emilem Stępniem.
Złożyłam pozew o rozwód. Decyzja była długo przepracowana przemyślana i jest ostateczna. Kulisy naszego rozstania pozostawiam dla siebie podobnie jak i cały nasz 5-letni związek - zaznaczyła Doda na Instagramie.
Później wyszło na jaw, że Doda wiele wycierpiała. Niedawno mówiła o tym, że nigdy nie była w tak złym stanie psychicznym, jak kilka miesięcy temu. Z niecierpliwością czekała na rozwód.
Emil Stępień o Dodzie: Nigdy nie pozwolę jej skrzywdzić
Stępień potwierdził na Instagramie, że 15 listopada sąd orzekł rozwód. Podziękował Dodzie za wspólnie spędzone lata i zapewnił, że pozostanie dla niego ważną osobą.
Nie ma powodów do zadowolenia. Rozwód zawsze jest w jakimś stopniu porażką. Decydując się na małżeństwo, wierzyłem, że razem będziemy szli przez całe życie. Dziękuje Dorocie za te wszystkie lata. Pozostawiam w pamięci to, co piękne. A jest tego dużo. Przepraszam ją, że zawiodłem. Nigdy nie pozwolę jej skrzywdzić - zapewnił Emil Stępień w rozmowie z "Faktem".
Czytaj także: Rozdzwonią się telefony. Musisz udzielić tej informacji
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.