Za nami drugi etap półfinałów Eurowizji. Śmiało można stwierdzi, że przez większość Polaków, to właśnie on był szczególnie wyczekiwany, gdyż na scenie w Liverpoolu wystąpiła Blanka Stajkow.
Młoda wokalistka zaprezentowała utwór "Solo". Podczas występu towarzyszyła jej również grupa tancerzy. Artystce udało się awansować do finału konkursu.
Jednak nie brakuje głosów, które krytycznie oceniają jej popisy wokalne. Według specjalistów w dziedzinie wokalu szanse Blanki na zwycięstwo nie są zbyt duże.
Czytaj więcej: Blanka wygra Eurowizję 2023? Zapytali sztuczną inteligencję
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Występ Blanki na Eurowizji. Głos zabrała Doda
Teraz głos w sprawie występu Blanki zabrała Doda. 39-latka od lat jest fanką Konkursu Piosenki Eurowizji i śledzi zmagania polskich uczestników. W rozmowie z Plotkiem wokalistka zwróciła uwagę na to, że poziom wykonawców w drugim półfinale był niski. Według niej wiało nudą.
Mieliśmy dużo szczęścia, ponieważ drugi półfinał Eurowizji był tak nudny, że ciężko było nie usnąć. Występ Polski dzięki temu wyróżniał się bardzo. Nie będzie to tak samo proste w finale, bo konkurencja jest dużo większa i lepsza, ale trzymam kciuki, jak zawsze - powiedziała Doda w rozmowie z Plotkiem.
Czytaj również: Doda reaguje przed Eurowizją. "Co za frajerzy!"
Doda: hejterzy robią Blance dobrą robotę
Po wygranych preselekcjach przez Blankę pojawiło się wiele różnych spekulacji. Niektórzy uważali, że wybór młodej wokalistyki nie był transparentny, z kolei inni wspominali o układzie pomiędzy wytwórnią a TVP. Dodajmy, że internauci bardzo intensywnie krytykowali występ 23-latki.
Doda zwróciła uwagę, że masowy hejt spowodował, iż występ Blanki cieszy się sporym zainteresowaniem w sieci.
Hejterzy robią Blance dobrą robotę, bo nakręcają oglądalność i zasięgi, więc jakby nie patrzeć, występ Polski z drugiego półfinału jest najczęściej oglądanym. Myślę, że będziemy mieli bardzo dużo głosów od widzów, bo od nienawiści do miłości jest tylko jeden krok - podkreśliła Doda.