Media społecznościowe obiegła fałszywa informacja o śmiertelnym wypadku Dody. Celebrytka postanowiła udostępnić ją na swoim Instagramie.
Z ostatniej chwili! 37-letnia wokalistka Dorota 'Doda' Rabczewska nie żyje. Wokalistka nie przeżyła dachowania samochodem. Premiera jej nowego filmu przesunięta na 2023 rok. Tragedię potwierdziła rodzina i mąż Emil - tak brzmi fake news.
Kliknięcie w tego newsa doprowadza do zawirusowania komputera. Lepiej zatem być ostrożnym.
Do samej wiadomości w dosadny sposób odniosła się Doda. Celebrytka jest wściekła na osobę, która puściła taką plotkę.
Internauci martwią się o Dodę. "Miałem zawał"
Doda zareagowała na tego fake newsa, bo dostawała sporo komentarzy od zaniepokojonych internautów. Na szczęście nie ma żadnych powodów do obaw.
Jeżeli dostaję od was dziesiątki komentarzy od wczoraj, "Doda, praktycznie miałem zawał", to sobie pomyślcie, jaki zawał ma moja mama, gdy czyta takie g***no. Jaki idi*** i de*** wymyśla takie rzeczy i wrzuca do internetu. No nie ma nic gorszego - podkreśliła Dorota Rabczewska na InstaStories.
Czytaj także: Wielka rewolucja. W życie wchodzą nowe dowody osobiste!
Zobacz także: "Tego się nie da inaczej nazwać". Lekarz o Niedzielskim. Użył mocnych słów
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl