Doda niezmiennie cieszy się olbrzymią popularnością. Dorota Rabczewska ma wyjątkowy styl bycia. Słynie z tego, że praktycznie zawsze mówi to, co myśli. Doda raczej nie umie gryźć się w język. Niejednokrotnie popisywała się ciętymi ripostami, o których rozpisywały się media plotkarskie.
Lata mijają, a Doda się nie zmienia. Podtrzymuje wizerunek, który ugruntowała we wczesnych latach działalności w show-biznesie. Fakty są takie, że z Dorotą Rabczewską lepiej nie zadzierać. Gwiazda wie bowiem, jak poradzić sobie z nieprzychylnymi jej osobami.
Przekonał się o tym pewien starszy pan. Podczas koncertu w Mrągowie, stojąc pod sceną, wykrzykiwał w stronę piosenkarki: "Doda, Doda, zrób mi l***!". Jak zareagowała artystka?
Mocna riposta! Doda w swoim stylu
Przy okazji Earth Festival 2022 w Uniejowie Doda została zapytana przez reportera "Pomponika", jak odpowiedziała na tę wulgarną zaczepkę. Okazuje się, że riposta była cięta!
Rabczewska błyskawicznie odpowiedziała starszemu mężczyźnie. Jak? - "Musiałby ci najpierw stanąć"! Ten dziadek miał z siedemdziesiąt lat - powiedziała w rozmowie z "Pomponikiem".
Cytowana zaczepka nie jest żadną nowością. Rym był powielany przed laty, gdy Doda reklamowała lody Koral. Ktoś postanowił połączyć wątki i dorzucić wulgarny kontekst.
To określenie jest już nudne, więc nie robi na mnie wrażenia. To jest taki odgrzewany kotlet. Coś nowego by wymyślili, jak już chcą komuś robić przykrość - podsumowała Dorota Rabczewska.
Można odnieść wrażenie, że Doda jest bardzo odporna na nieprzychylne komentarze i hejt. Gwiazda robi swoje, ale gdy trzeba reagować, to absolutnie się nie waha.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.