Doda wybrała się do taniego baru mlecznego w Warszawie (Śródmieście) wraz z przyjaciółmi. Towarzyszyła jej m.in. drag queen Dżaga. Wizyta w tym miejscu należała do bardzo udanych.
Doda zachwycona barem mlecznym w Warszawie. Takie jedzenie zamówiła
Piosenkarka wrzuciła relację na InstaStories, w której pokazała, które dania zamówiła. Podzieliła się również opinią, jak jej smakowało. Zdradziła także ceny. Te pozytywnie zaskakują.
Ale to jest pyszne — orzekła zachwycona Doda, wcinając zupę. Stawiamy, że była to botwinka z jajkiem, choć zastanawialiśmy się też nad chłodnikiem. Rzucamy okiem na barowy cennik. Jeśli to botwinka, kosztowała 8,50 zł - czytamy na stronie Fakt.pl.
"Na drugie danie Doda wzięła rybę z ziemniakami. Jak sprawdził "Fakt", porcja łososia, bo o niego chodzi, jest w cenie 15,10 zł. Ziemniaki młode ze słoniną kosztują 4,30 zł, a bez słoniny są po 4,90 zł" - dodaje tabloid.
Piosenkarka zdradziła, że za cztery pełne obiady zapłacili razem 100 zł. - Jesteśmy bardzo najedzeni. Pozdrawiamy z baru mlecznego i polecamy - cytuje jej słowa Fakt.pl.
Tabloid zaznacza, że wszystko wskazuje na to, iż Doda najzwyczajniej gustuje w swojskich obiadach. Przypomina też, że to już nie pierwszy raz, jak artystka postawiła na obiad w barze mlecznym.
"Fakt" pamięta, że kiedyś wokalistka zamówiła jajka sadzone i sałatkę - była prawdopodobnie z pora i kapusty. Dżaga, która i wtedy jej towarzyszyła, wzięła jajka sadzone i purée ziemniaczane. - Dokładnie 20 zł zapłaciliśmy za dwa dania - skwitowała wówczas Doda - czytamy na stronie tabloidu.