Viki Gabor wzbudza wiele kontrowersji, odkąd zaczęła stawiać samodzielne kroki w show-biznesie. Nastoletnia gwiazda przyciąga nie tylko talentem, ale też charakterystycznym wyglądem. Uwielbia eksperymentować z modą, co nie podoba się każdemu.
Gabor stawia na oryginalne stylizacje i mocny makijaż. Jej stroje są nowoczesne, podobnie jak muzyka, którą tworzy. Dzięki takiemu połączeniu zjednała sobie tysiące fanów. Niestety wielbicielem Viki nie jest najwyraźniej Don Vasyl.
Zarzucił on Gabor, że nie reprezentuje odpowiednio romskiej kultury. Nie każdy wie, że w żyłach Viki płynie cygańska krew. - Nawet już człowiek nie wie czy to Romka czy nie Romka. Ona w ogóle nie pokazuje, że jest Romką. I w stylizacjach, wszystkich swoich ubiorach i muzycznie. Nic z nas nie ma - stwierdził gorzko piosenkarz w rozmowie z "Faktem".
Czytaj także: Zakochała się w Polaku. Została "zdrajczynią narodu"
W obronie Viki stanęła inna romska artystka, Patrycja Runo. W rozmowie z "o2" zwróciła się prosto do młodej wokalistki. Gwiazda zwróciła uwagę na krytykę kierowaną pod adresem Gabor i poprosiła, by nie przejmowała się nieprzychylnymi opiniami:
Droga Viki! Nie powinnaś się przejmować krytyką pod swoim adresem. Tym bardziej, jeśli powodowana jest ona zazdrością o Twój status artystyczny, a jest on niebywały w tak młodym wieku - apeluje Runo.
Runo odniosła się też do słów, które sama wypowiedziała niedawno pod adresem 15-latki. - Owszem sama wypowiedziałam się jakiś czas temu, na temat jej wizerunku, jednak nie była to krytyka. Szkoda mi było, że zamieszanie wokół jej zbyt dorosłych kreacji, odwraca uwagę od wielkiego talentu i nieprzeciętnej urody - wyjaśnia nam "królowa cygańskiej piosenki".
Romska artystka broni Viki Gabor przed Don Vasylem
Patrycja Runo wymownie odniosła się również do słów Don Vasyla pod adresem Viki Gabor.
Uważam, że każdy "wielki artysta" powinien pilnować swojego podwórka i nie kwestionować czyjegoś pochodzenia, ani czepiać się muzyki, jaką inny artysta prezentuje - zaznacza w rozmowie z "o2".
Czytaj także: Julia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wyprowadzi się z Polski? Wszystko przez partnera
Romska tancerka i wokalistka podkreśla, że nie długa spódnica czy śpiewanie pieśni "Ore Ore" świadczy o tym, czy ktoś zasługuje na miano Cygana lub Cyganki.
Viki! Nie musisz nosić długiej spódnicy, żeby płynęła w Tobie romska krew. Nie wszystkich kobiety romskie w Polsce noszą się przecież w ten sposób i nie ubiór świadczy o tym, jakie wartości zakorzenili w nas rodzice. Rób to, co robisz i co kochasz, bo uszczęśliwiasz tym również innych. Nie musisz śpiewać "Ore Ore", żeby być Cyganką - podsumowała Patrycja Runo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.