Britney Spears od dłuższego czasu ma niemałe problemy. Ojciec Jamie Spears kontroluje jej życie prywatne i zawodowe. Poszła z nim do sądu, ale przegrała.
Z kurateli nie może się wyswobodzić. To sprawia, że straciła ochotę na to, by podjąć próbę reaktywacji swojej kariery.
Czytaj także: Pogoda IMGW. Wielka zmiana! Czekało na to mnóstwo osób
Czy jest szansa, by zmieniła zdanie? Na razie nic na to nie wskazuje. Ostatnio zamieściła na Instagramie wręcz wstrząsający wpis.
Mam dość błagania o pozwolenie na zamieszczenie nowego utworu na płycie. Wolę nie występować wcale - podkreśliła.
Britney Spears jednak wróci? Jeszcze walczy
Piosenkarka jeszcze się nie poddała. Amerykańskie media donoszą, że 29 września jej sprawa znów ma być rozpatrywana. Britney razem z nowym prawnikiem zamierza złożyć skargę na sposób sprawowania kurateli przez ojca i domagać się jej zniesienia.
Przypomnijmy, że kuratela Jamiego Spearsa trwa już 13 lat. To efekt tego, co gwiazda wyczyniała po rozstaniu z Kevinem Federlinem. Imprezowała, zgoliła się na łyso, a później wylądowała w klinice psychiatrycznej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.