Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Dramat Stanisława Mikulskiego. Jego synowie zmarli zaraz po porodzie

4

O tym aktorze słyszał niemal każdy Polak. Stanisław Mikulski wcielił się w niezapomnianą postać Hansa Klossa w serialu pt. "Stawka większa niż życie". Niestety zmarł w 2014 roku w wieku 85 lat. Mało kto wie, że w przeszłości artysta doświadczył potwornej straty. Jego dwaj synowie zmarli zaraz po narodzinach. Powód szokuje.

Dramat Stanisława Mikulskiego. Jego synowie zmarli zaraz po porodzie
Stanisław Mikulski w 2014 roku. (AKPA, AKPA, Gałązka)

Stanisław Mikulski dał się poznać publiczności w 1956 roku. Wówczas reżyser Andrzej Wajda powierzył mu jedną z głównych ról w filmie pt. "Kanał". Z kolei w 1965 roku aktor wcielał się w kultowego Hansa Klossa w spektaklach Teatru Telewizji. Od 1967 roku grał tę samą postać w serialu telewizyjnym "Stawka większa niż życie".

Każdy w napięciu śledził losy polskiego agenta Stanisława Kolickiego, który przenika do niemieckiej Abwehry i jako porucznik, a potem kapitan Hans Kloss, przekazuje radzieckiemu wywiadowi najskrytsze tajemnice III Rzeszy - czytamy na "SE.pl".

Dramat Stanisława Mikulskiego. Jego synowie zmarli zaraz po porodzie

Choć na polu zawodowym Mikulski osiągał liczne sukcesy, to w życiu prywatnym nie miał już tyle szczęścia. Jego pierwsze małżeństwo z Wandą Mikulską rozpadło się. To z nią doczekał się syna Piotra.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Stanisław Mikulski nie żyje

Na planie serialu "Stawka większa niż życie" w 1968 roku aktor poznał swoją drugą żonę - kostiumografkę Jadwigę Rutkiewicz - Mikulską. Dwa lata później para stanęła na ślubnym kobiercu. Niestety, okrutny los nie szczędził im tragedii. Stracili dwoje dzieci.

Dwa lata po ślubie na świat przyszedł ich syn Bartłomiej, który żył zaledwie kilka godzin. Półtora roku później urodził się Grzegorz, ale i on zmarł kilka godzin po porodzie - podaje "Se.pl".

Jakiś czas później okazało się, że chłopcy odeszli z tego świata przez podstępną chorobę układu limfatycznego, na którą cierpiała partnerka gwiazdora.

"Moja żona Jadwiga zaczęła chorować w połowie lat siedemdziesiątych. Nie mogła urodzić zdrowych dzieci. O samej chorobie dowiedzieliśmy się później, łącząc ją z wydarzeniami z porodówki. Nazywała się ziarnica" - podawał Mikulski w 2012 r. w swojej autobiografii "Niechętnie o sobie".

Jadwiga Mikulska zmarła w wieku zaledwie 47 lat. Aktor do końca dzielnie się nią opiekował. W 1988 roku mężczyzna przeniósł się do Moskwy, gdzie pracował jako dyrektor Ośrodka Informacji i Kultury Polskiej.

Tam poznał muzykolożkę Małgorzatę Błoch-Wiśniewską. Była ona trzecią i zarazem ostatnią żoną Mikulskiego. Rozłączyła ich śmierć aktora w 2014 roku.

Autor: PŁA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić