W poniedziałek Britney Spears opublikowała na swoim Instagramie filmik z mężczyzną machającym flagą z napisem #FreeBritney. Nagranie skłoniło księżniczkę popu do szczerych wyznań.
Szczery wpis Britney Spears
Gwiazda napisała, że ludzie tak naprawdę nie wiedzą połowy tego, co przeżyła. Zaznaczyła, że jest bardzo ostrożna z tym, co publikuje w sieci.
Jezu spójrz na tę flagę. Pomyślałam: Moja flaga uniesiona nad amerykańską flagą?! Tak... Trąbię własnym klaksonem … czy to źle? Wiem, że w poprzednim poście powiedziałam, że znacie moją sytuację, ale pozwólcie mi wyjaśnić … wiecie tylko połowę - napisała piosenkarka.
I dla wielu z was, którzy twierdzą, że powinnam być ostrożna z tym, co publikuję… To znaczy, jeśli naprawdę o tym pomyślisz… o tym, przez co przeszłam, uważam, że byłam nawet za bardzo ostrożna! Pewnego dnia będę żyła na krawędzi! Pewnego dnia - dodała.
Przypomnijmy, że Britney Spears walczy o uwolnienie spod kurateli ojca, którą została objęta 13 lat temu. Niedawno, po wielu latach milczenia, gwiazda opisała w sądzie, że ojciec odmawia jej podstawowych praw, jest pozbawiona prywatności i nie może sama decydować o swoim majątku. Wyznała, że jest zmuszana do stosowania lekarstw, terapii i nie może nawet usunąć wkładki domacicznej.
Czytaj także: Za tym uśmiechem skrywał się dramat. Britney Spears wygarnęła całą prawdę. Czekała 13 lat
Zobacz także: Rozmawialiśmy z MANESKIN! Muzycy wspierają Britney Spears: "Mamy nadzieję, że będzie wolna"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.