Marcin Mastalerek w rozmowie z TVN24 został zapytany, czy widzi w prezydencie Andrzeju Dudzie "przyszłego lidera polskiej prawicy". - To prawicy powinno zależeć, by odwoływać się do dziedzictwa prezydenta Dudy po jego prezydenturze - powiedział.
Jak podkreślił, prezydent "nigdy nie był działaczem partyjnym". Dopytywany, co ma na myśli, biorąc pod uwagę przeszłość Andrzeja Dudy jako posła PiS, Mastalerek odpowiedział:
Działaczem partyjnym to byłem ja. Miałem funkcję, byłem szefem regionu, działałem w Komitecie Politycznym PiS, większość czasu spędzałem na Nowogrodzkiej (w warszawskiej siedzibie partii), a Andrzej Duda pracował nad ustawami i w Trybunale Konstytucyjnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szef Gabinetu Prezydenta pytany, czy nominację na premiera dla Mateusza Morawieckiego należy czytać w kontekście postprezydenckich planów Andrzeja Dudy, odparł, że "nominację należy czytać tylko z dzisiejszej perspektywy i perspektywy tradycji polskiej i europejskiej".
Nie wyobrażam sobie, żeby prezydent Duda po kadencji był działaczem partyjnym i żeby przewodził prawicy. Nie. Myślę, że to po prostu niemożliwe. Ale wyobrażam sobie, że to prawicy - jestem tego pewien - będzie zależało na tym, żeby odwoływać się do jego dziedzictwa i żeby był bardzo ważną figurą - stwierdził Mastalerek.
Oto "dziedzictwo" Andrzeja Dudy. Internauci nie mają litości
Na komentarz internautów ws. słów szefa gabinetu prezydenta nie trzeba było długo czekać. W sieci aż rosi się od memów przypominając "dziedzictwo" Andrzeja Dudy.
Czytaj również: "Kabaret". Gwiazdor TTV ostro o decyzji Andrzeja Dudy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.