Przemysław Kossakowski i Barbara Kurdej-Szatan to para prowadzących "Projekt Cupid". To program randkowy dla ludzi z niepełnosprawnościami. Gwiazdor TVN miał okazję towarzyszyć już osobom z zespołem Downa podczas serii "Down the road. Zespół w trasie". Jest jednak jedna rzecz, co do której ma pewne opory.
Czytaj także: Ale nowina! Kurdej-Szatan z Kossakowskim
Jak wyznał w najnowszym wywiadzie, ma problemy z mówieniem o uczuciach. W rozmowie z serwisem "Co za tydzień" Przemek Kossakowski, jak sam przyznał, złożył "dziwną deklarację":
Nie wiem, czy to jest kwestia wieku, czy ostatnich wydarzeń, ale mam jakiś kłopot... Niesamowite, ja wiem, że to jest dziwna deklaracja, jak na człowieka, który prowadzi program o miłości, ale ja mam jakiś kłopot z mówieniem o tym. Wydaje mi się, że może ja powinienem się zgłosić do takiego programu - przyznał prowadzący "Projekt Cupid".
Kossakowski nawiązał do "ostatnich wydarzeń". Wiele wskazuje na to, że miał na myśli rozstanie z Martyną Wojciechowską. Przypomnijmy, że para była małżeństwem zaledwie przez kilka miesięcy, a ich rozwód był na ustach całej Polski. Fani nie mogli uwierzyć, że tak z pozoru dobrane małżeństwo tak szybko się skończyło.
Były mąż Wojciechowskiej starał się nie komentować sprawy. Do dziś nie wyjawił, co konkretnie zaważyło na jego decyzji o odejściu. Niedawno ogłosił jednak, że w księgarniach ukaże się jego autobiografia. Nie zdradził, czy wspomni tam o Martynie. Fani wiążą z tym wielkie nadzieje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.