Niespełna pięć lat trwało małżeństwo Edyty Górniak i Dariusza Krupy. Jeszcze przed ślubem na świat przyszedł ich syn Allan, który dziś jest u progu dorosłości. Nie jest tajemnicą, że chłopak nie ma najlepszych relacji z ojcem. Tych z pewnością nie ułatwił pobyt Dariusza Krupy w więzieniu. Były partner Edyty Górniak w 2014 roku był sprawcą śmiertelnego wypadku samochodowego, który spowodował pod wpływem narkotyków. W 2017 roku sąd skazał go na karę 6 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów na 10 lat. W czerwcu 2020 roku Krupa wyszedł z więzienia za dobre sprawowanie. Ze słów Edyty Górniak wynika jednak, że mężczyzna wciąż żyje na bakier z prawem.
W krótkiej rozmowie z dziennikarzem Pudelka, która odbyła się przy okazji sopockiego festiwalu Top of the Top, Edyta Górniak wyznała, że Dariusz Krupa od lat nie płaci alimentów na syna.
- Nie płaci, nigdy nie płacił. Allan ma tylko mnie, ale radzimy sobie super - wyznała w rozmowie z Michałem Dziedzicem Edyta Górniak. Jak zapewniała, chłopakowi niczego nie brakuje. - Wszystko, co zechce, ma ode mnie. Zminimalizował swoje potrzeby - zażartowała.
Czytaj także: Przerwali występ. Poruszający apel zespołu Lombard
Mimo fatalnych relacji z byłym mężem, a syna z ojcem, Edyta Górniak zaprzeczyła plotkom, że Allan planuje zmienić nazwisko. Co prawda, potwierdziła, że gdy mieszkali w USA Allanowi chodził po głowie taki pomysł, nazwała go jednak chwilowym kaprysem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.