Edyta Pazura jest żoną jednego z najsłynniejszych polskich aktorów. W najnowszym wywiadzie zdradziła, jak to jest być żoną wielkiego gwiazdora. Wyznała też, jakie zdanie ma wraz z mężem odnośnie wychowywania dzieci. Okazuje się, że ich podejście jest zupełnie inne.
W rozmowie z Magdą Mołek w internetowym programie "W moim stylu", Edyta Pazura opowiedziała o obowiązkach domowych, które nie zawsze są dla niej proste i przyjemne. Zdradziła, jakie zasady panują w jej domu i jak, wraz z Cezarym Pazurą, radzi sobie wychowując dzieci. Jak przyznała, nie jest jej lekko i często się irytuje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Pazura irytuje się na dzieci. "Jest mi ciężko"
Żona gwiazdora wychowywała się w domu, gdzie nie wiodło się dostatniego życia. Teraz bardziej docenia to, co ma i stara się zapewnić dzieciom jak najlepszy byt. Sporo podróżuje i spełnia się w pasji jaką jest fotografia wraz z mężem i trójką dzieci: 3-letnią Amelią, 10-letnim Antkiem oraz 4-letnią Ritą. Mimo, że są zgraną paczką, Edyta i Cezary miewają odmienne zdania co do wychowywania dzieci.
Jestem bardziej wymagająca do dziewczyn, a Czarek do Antka. Dziewczynom potrafi odpuścić. Zawsze jednak trzymamy jedną stronę - mówi żona gwiazdora.
Czytaj także: Ewa Drzyzga nie wytrzymała. Popłynęły łzy
Okazuje się również, że czasami Edycie Pazurze brakuje cierpliwości do swoich pociech. Zdarza się, że jest poirytowana i dużo wymaga "na już". - Jest mi ciężko, tak jak każdej mamie, podejrzewam - stwierdziła.
Nie krzyczę, ale potrafię być poirytowana. Przychodzę jak policjant i żołnierz, musi być tak i tak. Jestem bardziej zadaniowa, tego też wymagam od swoich dzieci. A Czarek lubi na spokojnie, żeby nikt go nie pospieszał. Daje dzieciom więcej luzu. To jest dobre uzupełnienie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.