Elżbieta Dmoch zrobiła ogromną karierę. Jej głos i utwory zespołu 2 plus 1, w którym śpiewała, były znane i lubiane przez wielu Polaków. Sukces na scenie przyszedł w parze z miłością - Dmoch zakochała się w gitarzyście zespołu, Januszu Kruku. Niestety, ich związek nie przetrwał próby czasu i w latach 80. para zdecydowała się na rozstanie. Dmoch bardzo ciężko przeżyła śmierć byłego męża w 1992 r.
Po tych wydarzeniach życie artystki uległo drastycznym zmianom. Mówi się, że Dmoch załamała się po stracie ukochanego, opuściła Warszawę i wróciła do domu (we wsi Gładków), który stopniowo popadał w ruinę. Wokalistka miała się odciąć od dawnych przyjaciół, unikać kontaktów z ludźmi, a przede wszystkim z mediami. Po śmierci matki w 2006 r. miała ponownie zapaść na depresję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od pewnego czasu media donoszą, że Dmoch żyje na granicy ubóstwa i boryka się z problemami zdrowotnymi. Mówi się, że nie przyjmuje pomocy finansowej od przyjaciół. Była gwiazda estrady unika również rozmów z dziennikarzami. W kwietniu 2022 r. skontaktowali się z nią przedstawiciele fanklubu "Fani zespołu 2 plus 1" i przekazali wiadomość od Dmoch.
Jak się okazało, to nie był koniec kontaktów byłej gwiazdy z fanami. Elżbieta Dmoch zdecydowała się na spotkanie ze swoimi wielbicielami. Na facebookowym profilu wspomnianego fanklubu pojawił się post, który informował o tym.
"Drodzy fani! Napełnieni pozytywnymi emocjami po spotkaniu się z naszą idolką, panią Elżbietą Dmoch, przekazujemy państwu moc serdecznych pozdrowień od niej samej! W uprzejmej rozmowie nie zabrakło interesujących wspomnień i ciekawostek. Zapoznaliśmy panią Elżbietę z działalnością fanklubu. Była pod wrażeniem materiałów tutaj zamieszczanych. Wspaniale było zobaczyć uśmiech na twarzy tej wspaniałej kobiety. Chociaż pani Elżbieta od lat nie udziela się publicznie, zrobiła wyjątek dla nas - wszystko za sprawą naszej strony, która tak się jej spodobała. Jesteśmy szczęśliwi i wdzięczni za okazane serce i uwagę" - czytamy.
Obecnie Dmoch ma niemal 72 lata. Pod koniec zeszłego roku trafiła do szpitala. Upadła w swoim mieszkaniu i nie miała siły wstać. Teraz jej stan ma być dużo lepszy. Wokalistka może też liczyć na pomoc Polskiej Fundacji Muzycznej.
Tomasz Kopeć, który ma kontakt z wokalistką, mówił w rozmowie z "Super Expressem": - Najważniejsze jest to, że dała sobie pomóc. To prawdziwy przełom. Wcześniej po prostu odmawiała. Ma teraz pomoc materialną, medyczną, wkrótce czekają ja wizyty u specjalistów i remont mieszkania, które trzeba dostosować do jej potrzeb.
Pod koniec czerwca gwiazda znów spotkała się z fanami. Ci, zachwycenia swoją idolką, wszystko opisali na Facebooku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.