Ewa Chodakowska nie pozostawiła złudzeń. W rozmowie z serwisem Plotek podkreśliła, że nie zamierza powiększać rodziny. Jednocześnie zaznaczyła, że jest to świadoma decyzja i nie wynika np. z problemów zdrowotnych.
Pytają dziennikarze, pytają obserwatorzy, są po prostu ciekawi (o dziecko - dop. red.). Problem pojawiłby się wtedy, gdybym planowała rodzinę, a dzieci nie mogła mieć. Wtedy ten temat staje się drażliwy. Każdy podejmuje ryzyko indywidualnie, zadając to pytanie. Czy trafi na grunt drażliwy i delikatny i czy jest to wtedy nietaktowne pytanie, albo czy ktoś szczerze odpowiada i mówi, że wybrałam inną drogę i nie planuję - powiedziała.
Decyzja o tym, że Chodakowska nie będzie mieć dzieci, zapadła jeszcze przed jej ślubem. Nie mówiła o tym jednak głośno, bo bała się reakcji innych osób.
Ja i mąż podjęliśmy taką decyzję lata temu, jeszcze przed ślubem. Wiedzieliśmy od początku, że nie planujemy powiększania naszej rodziny, natomiast bałam się o tym mówić. I pytanie, dlaczego właśnie się bałam? To jest przejmujące, że bałam się linczu, wykluczenia, hejtu - przekazała.
Ewa Chodakowska: Kobiety-matki to bohaterki
Trenerka personalna razem ze swoim mężem Lefterisem uznali, że w oficjalnej wersji do mediów będą mówić, że planują poszerzenie rodziny o dziecko za dwa lata. Sęk w tym, że... stosowali ten zabieg przez ostatnie osiem lat!
Po konsultacji z mężem zaczęliśmy mówić, że planujemy, ale za dwa lata, a te dwa lata minęły osiem lat temu... Dojrzałam chyba do tego, żeby nie mówić już za dwa lata. Kocham kobiety i uważam, że kobiety-matki to bohaterki. To są osoby, które codziennie, w moim mniemaniu, zdobywają Mount Everest i wracają z niego, żeby następnego dnia znów się na niego wspiąć. Ja nie jestem gotowa na taki heroizm i chcę powiedzieć jasno i wyraźnie. Podziwiam je, osiągając coś, na co mnie nie stać. Mam świadomość, że macierzyństwo to ogromne wyzwanie - podsumowała Chodakowska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.