Małżeństwo Eweliny i Daniela Martyniuków przetrwało zaledwie dwa lata. Niedawno sąd orzekł rozwód i obciążył Daniela alimentami na żonę i córkę w łącznej wysokości 3,2 tys. zł.
To oburzyło matkę 31-latka, Danutę, która otwarcie skrytykowała Ewelinę, twierdząc, że była z jego synem tylko dla pieniędzy. Według niej rodzice dziewczyny naciskali na ślub. Również były mąż 21-latki wypowiadał się o niej negatywnie przy okazji różnych afer, czym tylko wywoływał medialne burze.
Była żona syna Zenona Martyniuka długo nie zabierała głosu w sprawie, ale w końcu postanowiła ją skomentować. Z jej wypowiedzi można wywnioskować, że nie ma zamiaru wdawać się w żadne medialne spory i utarczki słowne.
Będę zawsze dbać i walczyć o dobre imię i spokój mojej rodziny, w cywilizowany sposób wykorzystując wszelkie dostępne możliwości prawne. Wolność słowa ma swoje granice nie tylko etyczne, ale również prawne - powiedziała "Super Expressowi".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.