W połowie października odbyła się premiera pierwszej niepublikowanej piosenki Krzysztofa Krawczyka "Włoska miłość", którą nagrał przed śmiercią. Autorem tekstu jest Jacek Cygan, a kompozytorem muzyki Marcin Nierubiec. Najnowszy utwór Krawczyka nawiązuje do klimatu włoskich piosenek z lat 60-tych.
To pierwsza z niepublikowanych za życia Krzysztofa Krawczyka piosenek, którą nagrał przed opuszczeniem ziemskiego padołu. Żyjemy w smutku po śmierci wielkiego artysty, ale tym bardziej te smutne jesienne dni chciałbym ubarwić piosenką, kiedy światło słońca miało dla niego włoską barwę. Krzysztof bardzo lubił włoskie piosenki i nagrał wiele oryginalnych włoskich przebojów i piosenek utrzymanych w tym stylu - tłumaczy menager i przyjaciel muzyka Andrzej Kosmala.
Krawczyk miał włoskie korzenie
Marcin Nierubiec, który niemal 20 lat temu skomponował dla Krawczyka utwór "Mijamy", w ostatnim wywiadzie dla Programu 1 Polskiego Radia w kontekście premiery nowej piosenki wyjawił pochodzenie artysty, o którym wielu nie miało pojęcia.
Nie wiem, czy wszyscy wiedzą, ale Krzysztof Krawczyk miał w swojej rodzinie Włochów. Od strony ojca, Januarego, płynęła w nim kropla włoskiej krwi. Stąd zawsze miał wielki sentyment do Włoch i włoskich przebojów lat 60. i 80. - wyjawił Marcin Nierubiec.
Kompozytor najnowszej piosenki Krawczyka dodał także, że artysta pozostawił wiele niepublikowanych utworów. - Myślę, że nie zdradzam tutaj tajemnicy, iż Krzysztof Krawczyk zostawił jeszcze wiele niepublikowanych piosenek. Sądzę, że słuchacze mogą być przygotowani na niejedną muzyczną niespodziankę. Jednak to wszystko na pewno będzie jeszcze trwało, bo jest trochę tych utworów, a nie wszystkie z nich będą publikowane - mówił na antenie Polskiego Radia.
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia br. W marcu 2021 był hospitalizowany z powodu koronawirusa. Dwa dni przed śmiercią poinformował, że opuścił szpital, a stan jego zdrowia uległ poprawie. 5 kwietnia około godziny 12:00 zasłabł w swoim domu w Jedliczach koło Grotnik.
Jak poinformowała Ewa Krawczyk, przyczyną śmierci jej męża nie był COVID-19, ale szereg chorób współistniejących, na które cierpiał jeszcze przed zakażeniem koronawirusem. Muzyk zmagał się m.in. z cukrzycą, migotaniem przedsionków i choroba Parkinsona. Artysta został pochowany na cmentarzu w Grotnikach. Fani Krawczyka regularnie odwiedzają jego grób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.