Każdy, kto śledzi aktywność Filipa Chajzera także w mediach społecznościowych, wie doskonale, że prezenter TVN od lat stara się wykorzystać swoją popularność na rzecz promowania różnych akcji charytatywnych.
Gospodarz śniadaniowego programu TVN często zachęca swoich obserwatorów w sieci do wspierania konkretnych zbiórek np. na leczenie chorych dzieci.
Ostatnio na facebookowym profilu młodego Chajzera pojawiła się jednak prośba o wsparcie nietypowej akcji. Jednocześnie jednak wyjątkowej dla prezentera z uwagi na osobiste, tragiczne doświadczenia sprzed lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Długo zastanawiałem się, jak dzień dziecka wykorzystać do zrobienia czegoś dobrego. Jak uratować nie jedno życie, a wiele żyć. Głównie uczestników wypadków drogowych" - zaczął swój wpis Chajzer.
Kiedy zgłosili się do mnie strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Prusinowicach, początkowo zignorowałem tę wiadomość. Dostaje ich dziennie dziesiątki. Jednak właśnie naszła mnie refleksja - przyznał dziennikarz.
Filip Chajzer nawiązał następnie do tragedii, która bezpowrotnie zmieniła jego życie.
- Moja osobista historia stanęła mi przed oczami, kiedy jeszcze raz przeczytałem wiadomość od prezesa OSP - przyznał prezenter, z pewnością mając na myśli wypadek samochodowy, w którym osiem lat temu zginął jego pierworodny syn, Maksymilian.
Przypomnijmy, że 9-letni chłopiec, który podróżował z dziadkiem od strony matki, zginął na miejscu na skutek obrażeń doznanych w wyniku zderzenia auta z naczepą ciężarówki. Do tragedii doszło w połowie lipca 2015 roku, w miejscowości Szczytniki k. Płońska (woj. Mazowieckie).
To bolesne doświadczenie przesądziło o tym, że Filip Chajzer włączył się w zbiórkę, której celem jest zakup nowego wozu strażackiego dla wspomnianych strażaków z OSP w Prusinowicach. Zaapelował też do internautów, by razem z nim włączyli się do akcji i zachęcili do niej innych.
Czytaj także: 200 tysięcy w 10 dni. Oto jak zarabia Nowicki w TVP
Kiedyś w dzieciństwie większość z nas marzyła o tym, żeby zostać strażakiem. Wróćmy do tego marzenia. Właśnie dziś. Dla ludzi, którzy mają wielkie jaja, żeby walczyć o Was do samego końca, kiedy los okaże się chamem i prostakiem bez sumienia i ogłady. To co? Kupimy wóz strażacki na dzień dziecka? - napisał Chajzer, spotykając się z wyjątkowym entuzjazmem ze strony swoich fanów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.