40-letnia Agnieszka Kwiatkowska miała możliwość zapoznania się z kilkoma listami od kandydatów. Kobieta okazała się dość wybredna. - Ja bym wolała, by mnie chłopak zabrał na mecz piłki nożnej, a nie pisał dla mnie wiersz - mówiła.
To takie mydlenie oczu - śmiała się przy okazji czytania komplementów.
Filmiki z Kwiatkowską w roli głównej pokazane zostały na Facebooku. Właśnie w tym miejscu pojawiły się cierpkie komentarze. "Współczuję mężczyźnie, którego wybierze" - czytamy w jednym z nich.
Będąc kobietą, miałam dość jej gadania i wybrzydzania. Nie wiem dlaczego zgłosiła się do tego programu skoro ma takie wymagania jakby księcia szukała - tak brzmi inna opinia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Beznadziejna kobieta, uroda nie grzeszy, inteligencją też nie, a z każdego szydzi, babol wstrętny - to kolejny wpis z Facebooka.
Na tym jeszcze nie koniec... "Wyczuwam okropny charakter. Zadufana w sobie, nieszanująca ludzkich uczuć. Nie dziwi, że jest sama. Najgorzej ją odebrałem ze wszystkich kandydatów" - pisze kolejny użytkownik Facebooka.
Z tej mąki chleba nie będzie... Widać, że ciężki ma charakter dlatego jest ciągle sama - tego typu opinii jest znacznie więcej...
Generalnie internauci bardzo chłodno odebrali postępowanie Agnieszki. Wylała się na nią wręcz gigantyczna fala hejtu.
"Rolnik szuka żony". Agnieszka Kwiatkowska - najważniejsze informacje
Produkcja programu "Rolnik szuka żony" podaje, że "Agnieszka ma 40 lat, 158 centymetrów wzrostu i jest szczupłą szatynką o brązowych oczach, która nie wyobraża sobie życia innego, niż na wsi. Dziś samodzielnie gospodaruje na 17 hektarach, hoduje konie, prowadzi ośrodek jeździecki, hotel i restaurację. Jest więc osobą zajętą, co nie oznacza, że nie znajduje czasu na rozrywki. Oprócz jazdy konnej lubi też jazdę na rowerze i nartach, lubi też spacery, podróże dobre książki i ciekawe filmy".
Choć bywała już w związkach nie może z całą pewnością powiedzieć, żeby była kiedyś zakochana. Może teraz się to zmieni. W programie pani Agnieszka poszukuje wysokiego, szerokiego w barach mężczyzny w wieku od lat 35 do 50 z uporządkowanym życiem zawodowym, poczuciem humoru, dystansem do siebie i cierpliwością do niej. Kogoś na kogo będzie mogła liczyć, komu będzie mogła się wygadać i z kim będzie mogła założyć rodzinę. Nigdy nie zaakceptowałaby mężczyzny leniwego, chorobliwie zazdrosnego lub nadużywającego alkoholu. Nie ma nic przeciwko rozwodnikom, o ile sprawa jest już definitywnie zamknięta - podsumowano.
Czytaj także: Nauczyciele się jednoczą. "Zadbamy o przekaz wartości cywilizacji chrześcijańskiej uczniom w polskiej szkole"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.