W Niedzielę Wielkanocną na antenie TVP wyemitowany został specjalny koncert wielkanocny "Cud życia" z udziałem światowej sławy tenora José Carrerasa. Legendzie opery towarzyszyła Orkiestra Opery i Filharmonii Podlaskiej pod batutą hiszpańskiego dyrygenta Davida Giméneza Carrerasa, który jest bratem śpiewaka.
Czytaj także: Zapytali Opozdę o zdrowie synka. Szczera odpowiedź
Na scenie Auli Politechniki Warszawskiej nie zabrakło również gwiazd. U boku śpiewaka wystąpiła śpiewaczka operowa Alicja Węgorzewska, pochodzące z Ukrainy wokalistki Tayanna i Julia Belei oraz niekwestionowana diwa polskiej estrady Edyta Górniak.
Dla wokalistki występ w duecie z jednym z "Trzech Tenorów" był niezwykle ważny, stanowił dla niej także wyjątkową okazję, by popisać się swoją skalą głosu. Carreras zaprosił Górniak do duetu już piąty raz, a w dodatku poprosił ją także o wykonanie utworu solowego.
W tym specjalnym dniu Edyta Górniak chciała najwyraźniej wyglądać wyjątkowo. Miała na sobie białą suknię z peleryną, którą wzbogaciła biżuteria, i to nie byle jaka. Diwa postawiła na 12-karatowe brylanty. Bransoletki, kolczyki i brylanty, które założyła na koncert były warte... 350 tys. zł.
Ze względu na niezwykle drogocenne świecidełka wokalistka potrzebowała dodatkowej ochrony. Jak donosi "Super Express" na backstage'u Górniak towarzyszył ochroniarz, wynajęty specjalnie by pilnować brylantów i noszącej ich gwiazdy.
Trzeba przyznać, że cały wysiłek włożony w wygląd celebrytki wart był zachodu. Zdjęcia z imprezy można zobaczyć na Instragamie gwiazdy. Edyta Górniak prezentowała się olśniewająco.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.