Lea Oleksiak, która jest gwiazdą popularnych seriali telewizyjnych, uczestniczyła w niebezpiecznym zdarzeniu. Chodzi o stłuczkę na placu Trzech Krzyży w Warszawie. "Super Express" podaje, że aktorka w trakcie prowadzenia swojej lancii znalazła się pomiędzy dwoma autobusami miejskimi, co poskutkowało poważną kolizją.
Serwis Wawa Hot News 24 podaje więcej informacji na temat tego zdarzenia. Co dokładnie się wydarzyło? Przytoczono relację świadków.
Z relacji świadków wynika, że kierująca samochodem osobowym wyjechała z bocznej uliczki i zderzyła się z jednym autobusem, a następnie doszło do zderzenia z kolejnym jadącym z naprzeciwka. Auto osobowe zostało zakleszczone pomiędzy dwoma autobusami - czytamy we wpisie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wygląda na to, że Oleksiak wyszła z tego groźnego incydentu bez szwanku. Z doniesień medialnych wynika, że nabawiła się jedynie drobnych obrażeń. Sprawna interwencja służb medycznych doprowadziła do tego, że Lea wróciła do domu jedynie "z lekkimi obtarciami". Aktorka uniknęła wizyty w szpitalu.
Wyjaśnianiem dokładnych okoliczności zdarzenia zajęli się mundurowi. Na razie oficjalnie wiadomo tyle, że wszyscy uczestnicy kolizji byli trzeźwi.
Prace remontowe zmorą kierowców?
Pomponik spostrzega, że na placu Trzech Krzyży obecnie trwają prace remontowe. To może być sporym problemem dla kierowców.
Należy pamiętać, że obecne prace remontowe na placu Trzech Krzyży znacząco zmieniły tradycyjny układ ruchu w tym miejscu. Kierowcy, przyzwyczajeni do pewnego schematu ruchu, mogą być zaskoczeni zmianami, co może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji na drodze - zauważono.
Czytaj także: Skandal na Ibizie. Turysta obłapiał stewardessę
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.