Od wymienienia sukcesów na polach golfowych Tigera Woodsa może zakręcić się w głowie. Na zawodowstwo przeszedł w 1996 roku i od tego czasu zdołał wygrać aż 106 turniejów.
Jako golfista zarobił fortunę. 8 lat temu, prestiżowy magazyn "Forbes", umieścił go na 6. miejscu wśród najbogatszych sportowców na świecie. W 2012 roku jego zarobki szacowano na 78 milionów dolarów za rok.
Nie może zatem dziwić fakt, że Tiger Woods żyje w luksusie i pozwolił sobie na zakup ogromnej willi. Według dziennikarzy "The Sun" rezydencja Amerykanina jest warta aż 41 milionów funtów, czyli 231 milionów złotych!
Nieruchomość Woodsa podzielona jest na dwie części. Część mieszkalna ma prawie 1000 metrów kwadratowych. Jeszcze większy jest budynek wielofunkcyjny, który liczy ponad 2000 metrów kwadratowych. Znajduje się w nim m. in. siłownia, sala konferencyjna i piwnica z winami.
Czytaj także: Paulo Sousa znów pod ostrzałem! Padły mocne słowa
Oba budynki połączone są przeszklonym korytarzem. W willi oczywiście nie zabrakło miejsca na duży garaż oraz miejsce do cumowania łodzi Woodsa. W mieszkaniu znajduje się też... małe kino, pokój do gier oraz pokój do terapii tlenowej. Apartament został wybudowany w 2010 roku. Zobaczcie go:
Co ciekawe dopiero ostatnio, podczas domowej rehabilitacji po wypadku samochodowym, Woods odkrył, jak wielkie ma mieszkanie.
Zbudowałem naprawdę ładny dom, ale nie wiedziałem, że jest aż tak duży, dopóki nie zacząłem w nim chodzić o kulach - powiedział Woods, cytowany przez angielski "The Sun".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.