Hanna Lis to jedna z najbardziej znanych postaci polskiej telewizji. Swoją karierę dziennikarską rozpoczęła jeszcze w latach 90. Przez wiele lat była związana z programami informacyjnymi i publicystycznymi w TVP, TV4 i w Polsacie. Widzom najbardziej kojarzy się z prowadzenia głównych programów informacyjnych TVP — Wiadomości w "Jedynce" i Panoramy w "Dwójce".
Dziennikarka nie przetrwała tzw. dobrej zmiany w TVP — została zwolniona w 2016 roku. Po tym zajmowała się przeważnie tematyką lifestyle'ową. Nie oznacza to jednak, że odsunęła się od życia publicznego, bo założyła konto w mediach społecznościowych i tam dzieli się swoimi opiniami i zabiera głos w bieżącej debacie publicznej.
Czytaj także: Jest najmniejsza na świecie. Została celebrytką
Walczy o prawa osób LGBT+, dostaje mnóstwo pogróżek
Hanna Lis mówi głośno o prawach osób LGBT+, walczy o tolerancję i brak dyskryminacji ze względu na kolor skóry, pochodzenie czy orientację seksualną, namawia też Polaków do szczepień, za co wielokrotnie otrzymywała pogróżki od hejterów. W sobotę wstawiła na Instagramie kolejny post na poważną tematykę.
Na zdjęciu widzimy dziennikarkę bez makijażu, wśród domowej zieleni. Lis trzyma plakat, na którym kolorami tęczy napisany jest tekst: "Walczę o prawa ludzi LGBT+". W ten sposób celebrytka odniosła się do zakończenia kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Hanna Lis podziękowała mu "za wielką pracę na rzecz ochrony praw obywateli".
[...] Tych najsłabszych [obywateli], wykluczanych, wykorzystywanych w moralnie wątpliwych politycznych celach, jak dzieje się to w przypadku społeczności LGBT+ - napisała.
Hanna Lis: Bodnar pokazywał jak walczyć o prawa człowieka
Jak uważa, Adam Bodnar piastował ten urząd "według profesorskiej maksymy". Hanna Lis dziękuje byłemu już RPO za to, że przez te lata "pokazywał nam jak godnie, z uśmiechem na twarzy i bez zacietrzewienia walczyć o prawa człowieka, o wartości, o demokratyczne państwo prawa, o jego instytucje".
Dziś wszyscy jesteśmy rzecznikami. Każdy z nas może i powinien stawać w obronie praw tych, których prawa są lekceważone, deptane, brutalnie łamane - napisała.