Koronacja nowego króla Wielkiej Brytanii odbędzie się 6 maja w Opactwie Westminsterskim w Londynie. Syn królowej Elżbiety i księcia Filipa zdecydował, że nie zamierza zmieniać imienia w związku z przyjęciem na siebie roli monarchy i pozostanie Karolem.
Książę Harry nigdy nie pogodzi się z brytyjską rodziną królewską?
W gronie członków rodziny, którzy będą towarzyszyć królowi Karolowi w tej podniosłej chwili, znalazł się jego młodszy syn – Harry. Nie przyjechał jednak z żoną. Meghan Markle zdecydowała, że woli poczekać na męża w domu i z dziećmi. Nie wiadomo też, czy bliscy będą otwarci na pogodzenie się z synem Diany.
Jak informuje portal Mirror, ten stan rzeczy postanowił skomentować Paul Burrell. Były kamerdyner księżnej Diany uważa, że książę Harry nie ma co liczyć na wybaczenie ze strony bliskich. Wprost przeciwnie, wychodzi z założenia, że swoim zachowaniem, a zwłaszcza publikacją książki "Ten drugi", w której ujawnił wiele rodzinnych sekretów, zamknął sobie drogę do pogodzenia się.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Kate chowa urazę do Meghan? To przez nią nie mogła pożegnać Królowej
Harry ma problem, ponieważ będzie musiał spędzać czas wśród rodziny, którą "wepchnął pod autobus" i skrytykował, jakie otrzyma przyjęcie? Bardzo zimne i pełne zdystansowania, ponieważ Windsorowie nie wybaczają, chowają urazę – stwierdził Paul Burrell (Mirror).
Przeczytaj także: Królowa udzieliła jej porady. Meghan Markle zszokowała swoją odpowiedzią
Paul Burrell podkreślił, że rodzina królewska bardzo surowo traktuje osoby, które nie chcą się dostosować do panujących w niej realiów. Jeżeli książę Harry chce jeszcze kiedykolwiek mieć w miarę normalne relacje z bliskimi, musi zachowywać się zgodnie z zasadami ustanowionymi przez króla Karola.
Rodzina spycha na margines osoby, które nie podporządkowują się i nie przestrzegają zasad. Król je ustanowił, a Harry powinien przestrzegać – podsumował Paul Burrell (Mirror).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.