W popularnym serialu TVP, w którym Henryk Talar wciela się w postać Bogdana Karcza, też musi jeździć na wózku. Grany przez niego bohater jest niepełnosprawny ruchowo. W obecnej sytuacji zdrowotnej, w której znalazł się aktor, brzmi to jak chichot losu. Trzy miesiące temu przeszedł operację kręgosłupa. Jak dowiedział się "Super Express", od tamtego czasu nie może chodzić i porusza się na wózku inwalidzkim.
W rozmowie z tabloidem, aktor potwierdził te doniesienia i skomentował swój stan.
Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy, bo to już trwa trzy miesiące. Ten straszny stan. Wie pani, co to znaczy nie chodzić? Nogi są odcięte, właściwie nieczułe. Powoli wracam do formy, na szczęście mam codzienną rehabilitację. Zobaczymy, jaki będzie ciąg dalszy - wyznał Talar.
Nie przestał pracować. Aktor, który wciąż przechodzi rekonwalescencję po operacji, nie zrezygnował jednak z zawodowych obowiązków. Wrócił już do pracy nad "Leśniczówką".
Wózek z "Leśniczówki" służy do moich prywatnych, że tak powiem osobistych, spraw - dodał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.