Wydawać by się mogło, że uczestnicy "Hotelu Paradise" gotowi są na każdą konkurencję. Z odcinka na odcinek obserwować możemy ich waleczność, spryt i odwagę. W czwartkowym wydaniu jednak nie musieli robić zbyt wiele. Okazało się to wyzwaniem trudniejszym, niż się spodziewali.
Klaudia El Dursi sprawdziła wiedzę szkolną damskiej części grupy. Padły pytania z zakresu literatury, geografii czy historii. Skonsternowanym dziewczynom chłopcy przyglądali się z oddzielnego pomieszczenia. I może to i lepiej, bo jeszcze chcieliby podpowiadać swoim partnerkom.
Jedno z pytań dotyczyło lektury "Ogniem i mieczem". Jak się okazuje dla Klary były to "Ognie i piecze". Wiadomo, że uczestnicy pochodzą z różnych części kraju, a co region, to obyczaj. Jedni czytali tę powieść autorstwa Adama Sienkiewicza, inni Adama Mickiewicza, choć Bibi udało się dostać wersję od Henryka Sienkiewicza. "Lalkę" również czytała autorstwa tego pisarza.
Pojawiło się też pytanie o hymn Polski. Hymnem Kornelii jest "Oda do radości", a Ewa wahała się między "marsz dąbrowski" a "Dąbrowskiego marsz".
Okazuje się też, że nie wszyscy liczą kontynenty tak samo. Jedni widzą ich na mapie pięć, inni osiem, jeszcze inni dwanaście. Krystian na przykład widział tez dwie Afryki. Padło również pytanie z chemii. Czy H2O jest trujące? Dla niektórych tak.
Internauci komentujący odcinek nie mieli litości dla uczestników programu "Hotel Paradise". I choć nie udało im się na wszystkie pytania odpowiedzieć prawidłowo, warto pamiętać o tym, że doskonale udaje się im trzymać nas w napięciu, budzić emocje, a czasami rozbawiać do łez.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.