Stacja Polsat rozpoczęła nadawanie 30 lat temu. Przez trzy dekady ta marka notowała wiele sukcesów. Obecnie liczy aż 40 kanałów telewizyjnych!
Z okazji jubileuszu Polsat zorganizował specjalną galę. Wydarzenie prowadzili Krzysztof Ibisz oraz Paulina Sykut-Jeżyna. W gronie zaproszonych nie zabrakło przedstawicieli rządu - Jacka Sasina (minister aktywów państwowych) oraz Piotra Glińskiego (minister kultury i dziedzictwa narodowego).
W trakcie imprezy Ibisz zwrócił się do Zygmunta Solorza-Żaka, prezesa stacji, a zarazem założyciela Grupy Polsat Plus. Mówił, że jest to największy marzyciel, a bez jego pomysłu i uporu w dążeniu do realizacji planów, wcale nie doszłoby do takiego święta. Wówczas Solorz się wzruszył. Nie był w stanie opanować wielkich emocji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krzysztof Ibisz: "wyjątkowa telewizja i wyjątkowi ludzie"
Krzysztof Ibisz mówił również o tym, czym dla niego jest Polsat. - Dla mnie Telewizja Polsat to są wyzwania w doborowym towarzystwie. To doborowe towarzystwo jest wielką przyjemnością, którą mam w sobie codziennie, kiedy jadę do pracy. To wyjątkowa telewizja i wyjątkowi ludzie. Myślę, że wszyscy się tu bardzo dobrze czujemy, znamy, lubimy. To coś takiego, czego - tak zakładam przynajmniej - nie ma w innych stacjach - podkreślał celebryta, cytowany przez polsatnews.pl.
Jako Telewizja Polsat dajemy państwu, naszym ukochanym widzom rozrywkę na najwyższym poziomie. Zawsze staramy się, aby ten wieczór - czy to jest "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", czy to "Taniec z Gwiazdami" - był elegancki, pełen dobrych emocji, ale także ciężkiej pracy, którą uczestnicy muszą włożyć, żeby przed państwem zaprezentować swoje umiejętności. Zawsze mam nadzieję, że państwo kończąc oglądanie programu są zadowoleni - dodawał Ibisz.
Czytaj także: Finał głośnej afery. Sąd zadecydował ws. Kurdej-Szatan
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.