Ida Nowakowska na przestrzeni ostatnich lat wyrosła na prawdziwą gwiazdę Telewizji Polskiej. Można było ją oglądać w takich produkcjach jak m.in. "The Voice Kids", "Dance Dance Dance" oraz "You Can Dance - nowa generacja".
Wiele osób z chęcią śledziło jej poczynania w "Pytaniu na śniadanie". Jej fani mocno przeżyli to, że po zmianie władz mediów publicznych musiała pożegnać się z posadą gospodyni śniadaniówki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie dla Party Nowakowska odsłoniła kulisy utraty pracy w Telewizji Polskiej. Na wstępie podkreśliła, że nie została zwolniona. Następnie wyjaśniła, że władze TVP po prostu nie przedłużyły jej umowy.
Jest mi bardzo przykro. (...) Pracuję od ósmego roku życia profesjonalnie i coś takiego mnie jeszcze nie spotkało, więc nie tylko jest mi przykro, jest przykro całej ekipie - zaznaczyła.
Ida Nowakowska wprost. "Nie miałam takiej sytuacji"
Następnie ujawniła, że totalnie nie spodziewała się tego, że będzie musiała opuścić szeregi śniadaniówki.
Nie miałam takiej sytuacji, że ktoś mnie zwolnił. (...) Jedyną nieprzyjemnością, jaka zawodowo mnie spotkała to rzeczywiście ten sposób zakończenia współpracy, nieprzedłużenia ze mną umowy przez Kingę (Dobrzyńską - przyp. red.), którą znam też od wielu lat, więc po prostu się tego nie spodziewałam - przekazała Ida Nowakowska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.