Rozpad małżeństwa Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela był ogromnym szokiem dla wielu osób. Wydawało się, że celebryci tworzą zgrany duet. Rzeczywistość pokazała jednak co innego.
W marcu Cichopek i Hakiel ogłosili rozstanie. W sierpniu doszło natomiast do rozwodu. Tancerz w wywiadzie dla "Miasta kobiet" mówił natomiast, że aktorka nie była mu wierna.
Teraz Marcin i Kasia układają sobie życie na nowo. Hakiel nie ujawnił tożsamości kolejnej partnerki, natomiast Cichopek potwierdziła, że jest w związku z Kurzajewskim.
Paulina Smaszcz nie wytrzymała. Mocny wpis
Obojętnie obok związku Cichopek i Kurzajewskiego nie przeszła Paulina Smaszcz, była żona dziennikarza. Opublikowała w sieci mocny wpis.
Niech będą szczęśliwi dla spokoju mojego i moich synów. Ile można kłamać, oszukiwać, zdradzać, zaprzeczać, manipulować, zatajać, zapewniać, robić z gęby cholewę? No ile? Dla naszej całej rodziny ta sytuacja była już nie do zniesienia i zakłócała naszą codzienność. Jeśli tak jak pisze Kasia, to miłość, to życie daje im drugą szansę, by teraz ta miłość była bez zdrad, kłamstw, manipulacji, oszukiwania partnera, partnerki, dzieci, rodziny, przyjaciół, znajomych, sąsiadów, osób, które im sprzyjają. Niech zbudują ją na dekalogu wiary katolickiej, którą tak gorliwie wyznają - napisała na Instagramie.
Paulina Smaszcz ma z Maciejem Kurzajewskim dwóch synów - Franciszka oraz Juliana. Była żona dziennikarza podkreśla, że ich dobro jest dla niej najważniejsze.
Teraz w moim życiu i w życiu moich synów nowe, wspaniałe, życiowe wyzwania, a dla mnie zawsze dobro dzieci było i jest najważniejsze. Również dobro Kasi dzieci i pana Marcina Hakiela, który jako jedyny miał odwagę powiedzieć o zdradach, które trwały od realizacji programu CZAR PAR. Pan Marcin jest mądrym mężczyzną, który już buduje swoje szczęście i bardzo trzymam za niego kciuki - podkreśliła Smaszcz w mediach społecznościowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.