Barbara Kurdej-Szatan stworzyła książkę pt. "Jak to się stało". Nie brakuje w niej pikantnych szczegółów z życia celebrytki.
Zdradziła między innymi, że eksperymentowała z alkoholem i narkotykami. Ponadto aktorka otworzyła się na temat pierwszego seksu. Okazuje się, że jej mama była bardzo wyrozumiała w tych sprawach.
Z Kasią (starsza siostra Barbary) faktycznie było tak, że mama wyszła z inicjatywą, bo Kaśka miała osiemnaście lat i stałego chłopaka od dwóch lat. Mama zapytała ją po prostu, czy myślą o współżyciu. Poszła z nią do ginekologa, rozmawiały z lekarzem o zabezpieczeniu. Mama była liberalna, otwarta, a Kasia nie miała problemu, żeby szczerze o tym z mamą rozmawiać - podkreśliła Kurdej-Szatan w swojej książce.
Czytaj także: Niedawno został posłem. Teraz chce się sprawdzić w ringu
"Nie zwierzałam się z tego"
Następnie celebrytka opisała, że pewnego dnia uciekła ze szkoły ze swoim ukochanym, by móc wspólnie przeżyć pierwszy raz.
Ja miałam trochę inaczej, czułam się niezręcznie, rozmawiając na te tematy. Po dwóch latach mojego związku z Łukaszem powiedziała: "Córeczko, jakbyście chcieli zacząć, to pójdziemy do ginekologa". Miała po prostu zdrowe i rozsądne podejście do sprawy. Czułam jej wsparcie, bo była tolerancyjna i rozmawiała z nami o seksie. Wiedziałam, że mogę na nią liczyć. Bardzo ufałam też Łukaszowi, dzięki czemu, kiedy przyszedł ten dzień, czuliśmy się ze sobą bezpiecznie, byliśmy podekscytowani i przejęci. Uciekliśmy z lekcji i stało się, ale nie zwierzałam się z tego mamie - wyznała Barbara we fragmencie książki, który cytuje "Super Express".
Czytaj także: Toruń. Nie miał wstydu. Zrobił to na oczach dzieci
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.