Barbara Kurdej-Szatan ma za sobą gigantyczny kryzys wizerunkowy. Wywołała go w listopadzie 2021 roku, gdy wulgarnie odniosła się do poczynań Straży Granicznej. Aktorka poniosła konsekwencje tego wybryku.
Wyrzucono ją z "M jak miłość", a ponadto straciła umowę z firmą Play. Po krótkiej przerwie wraca do telewizji i znów jest o niej głośno.
Dzieje się też w jej życiu prywatnym. Jakiś czas temu przeprowadziła się z rodziną z podwarszawskiego domu do mieszkania w centrum miasta.
Teraz natomiast postanowiła się otworzyć na temat sfery osobistej. W rozmowie z Party ujawniła, że w jej małżeństwie było wiele kryzysów, ale udało się je zażegnać.
Dawno już nie byliśmy szczęśliwi tak jak teraz. Kryzysy zdarzają się wszystkim, na różnych etapach związku, i my też takie mieliśmy. Mamy za sobą naprawdę trudne momenty, w których nie było nam łatwo. Oboje dużo się nacierpieliśmy, ale zawsze miłość wygrywała - powiedziała Kurdej-Szatan.
Kryzysy w małżeństwie Kurdej-Szatan. Oto przyczyna
Co szwankowało w małżeństwie Basi i Rafała? Celebrytka wskazała przyczynę. Okazuje się, że chodziło o komunikację.
W naszym małżeństwie to ja jestem tą, która emocje ma na wierzchu i zawsze mówi, co czuje. Rafał jest bardziej skryty. Musieliśmy wykonać dużą pracę, żeby nauczyć się docierać do siebie nawzajem, odpowiednio komunikować i chować dumę do kieszeni - przekazała gwiazda.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.