Kuna udzieliła wywiadu Żurnaliście. W podcaście mówiła m.in. o swojej mamie, która była nauczycielką. Mama aktorki miała wielu podopiecznych, którym poświęcała dużo czasu. Z tego względu było go niekiedy mniej dla córki.
Aktorka przyznaje, że mama była wymagająca. Dodaje, że być może chciała ją zmotywować, ale młoda Iza nie zawsze tak to postrzegała. - Ciągle miałam z tyłu głowy, że niewystarczająco dobrze się uczę, że niewystarczająco dobrze wyglądam - wspomina.
51-latka opowiedziała też Żurnaliście o ojcu. Przyznała, że często mogła na niego liczyć, ale niekiedy w domu dochodziło do spięć. Zdarzały się "ciche dni".
Najgorsze w tym wszystkim było, jak moja mama (...) nie odzywała się przy tym też to taty. Za mnie ktoś obrywał - wyznała Kuna.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.