Aktor osobiście powiadomił opinię publiczną, że zachorował na COVID-19. Jacek Borkowski planował przyjęcie szczepionki na koronawirusa, jednak zanim do tego doszło, zdążył się zarazić. Stan gwiazdora wkrótce stał się na tyle poważny, że konieczna była hospitalizacja.
Jacek Borkowski – koronawirus. Aktor zmienił się przez COVID-19
Jacek Borkowski ma już najgorsze chwile za sobą – od środy 21 kwietnia przebywa już w domu. Jak wyjawił w rozmowie z portalem Fakt, pobyt w szpitalu zmienił jego punkt widzenia na pandemię COVID-19. Mimo że nie należał do osób negujących zagrożenie, hospitalizacja była dla niego trudnym przeżyciem.
Na szczęście udało mi się jakoś to przeżyć, chociaż powiem szczerze, że był stan ostrego zagrożenia. Perspektywa i optyka na ten temat bardzo się zmienia, o 180 stopni jak człowiek wszystko to sobie zobaczy i wyobrazi, posłucha jęków ludzi na salach oraz widzi osoby po trzydziestce, które odchodzą – relacjonował Jacek Borkowski (Fakt).
Aktor przyznał, że mimo ukończenia 62. urodzin aż do zachorowania na COVID-19 nie musiał przebywać w szpitalu. To nie ułatwiło mu pobytu w placówce –  wręcz przeciwnie, ponieważ nie był pewien, czego się spodziewać, Jacek Borkowski odczuwał dodatkowy stres.
Przeczytaj także: Wiadomo, kiedy wrócą wesela. Rzecznik rządu dał gwarancję
Od czasu pobytu w szpitalu Jacek Borkowski czuje również większe zdenerwowanie na osoby, które negują pandemię koronawirusa. Aktor nie czuje się na siłach, aby z nimi dyskutować – uważa, że są zbyt przekonani o własnej słuszności, aby było to skuteczne.
Przeczytaj także: Koronawirus w Polsce. Łagodzą obostrzenia. Oto co się zmienia
Jeszcze w życiu nie byłem w szpitalu! Przez 62 lata jak żyję, udało mi się przeżyć bez wizyty szpitalnej. To był dodatkowy stres i doświadczenie. (...) Nie chce mi się myśleć o ludziach, którzy są koronasceptykami. Nie mam im nic do powiedzenia, to tak jakby usiąść na chodniku i chcieć rozmawiać z asfaltem – ubolewa Jacek Borkowski (Fakt).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.