Jacek Protasiewicz nie ukrywa związku z 22-letnią studentką prawa. Wręcz przeciwne. Chętnie opowiada o tym jak poznał działaczkę Trzeciej Drogi oraz o ich wspólnych planach.
Czytaj także: Dramat księży. Proboszcz mówi, co się dzieje w parafiach
Wszystko zaczęło się cztery lata temu, gdy Daria z grupą innych studentów przystąpiła do Unii Europejskich Demokratów i zarząd powołał ją na rzeczniczkę prasową. Uczciwie powiem, że bardzo mi się podobała, ale ta różnica wieku była jednak duża między nami. Dobrze nam się jednak rozmawiało, dobrze się czuliśmy w swoim towarzystwie i po dwóch latach przerodziło się to wszystko w związek. Postanowiliśmy, że będziemy razem - ujawnia Jacek Protasiewicz w rozmowie z "Super Expressem".
Para kursuje pomiędzy Warszawą a Wrocławiem. Były wicewojewoda dolnośląski poznał już nawet mamę swojej ukochanej. - Daria zaczęła do mnie przyjeżdżać. W październiku 2023 roku zabrała mamę do Wrocławia na zwiedzanie. Przyszedłem z kwiatami na peron, byłem ich przewodnikiem po Wrocławiu - ujawnia Jacek Protasiewicz ("SE").
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niedawno 57-latek postanowił oświadczyć się Darii. Zaprosił ją więc na Maltę, by tam kupić pierścionek i uklęknąć przed ukochaną w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Valletcie. Studentka prawa powiedziała "tak".
Czytaj także: Zaczęło się w całej Polsce. Profesor o koszeniu: Głupota
Na Malcie kupiłem pierścionek zaręczynowy. Miłość do Darii jest dziś dla mnie najważniejsza. Bardzo ją kocham, nie chcę stracić, jest całym moim życiem - podkreśla polityk.
Para pragnie mieć razem dzieci. - Chcemy mieć dziewczynkę i chłopczyka. Na razie uzgodniliśmy, że chcemy mieć dwójkę dzieci… – ujawnia "Super Expressowi" Jacek Protasiewicz.
Protasiewicz zapewnia, że nauczony doświadczeniem, nie popełni błędów, które stały się powodem rozpadu jego pierwszego małżeństwa.
Dwa razy w życiu znalazłem się w sytuacji, w której wszystko stało się jasne, dokładnie takie, jakie ma być. Ten pierwszy raz zgasł pewnie w większości z mojej winy, bo za dużo było pracy, mojego zaangażowania w politykę, a za mało było troski, miłości. Tym razem z Darią tego błędu nie popełnię - zapewnia w rozmowie z se.pl Protasiewicz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.