Już czwartkowego poranka w mediach pojawił się informacje, jakoby obecny minister aktywów państwowych Jacek Sasin miałby stracić to stanowisko w nowym gabinecie Mateusza Morawieckiego. Business Insider ustalił, że jego następcą ma być Marzena Małek.
Nazwiska nowego szefa (lub szefowej) tego resortu jeszcze nie znamy, lecz pewnym jest, że nie będzie to Sasin. Polityk potwierdził te doniesienia w czwartkowy wieczór na antenie TVP Info.
Czytaj także: Znów zaskoczył. Porównał Probierza do... Sasina
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Mogę potwierdzić, że w tym nowym rządzie się nie znajdę. To jest właśnie też konsekwencja tego, o czym powiedziałem przed chwilą. To ma być nowy rząd, to ma być rząd, który uwzględnia wyniki tych wyborów, uwzględnia głos społeczny, oczekiwanie społeczeństwa, aby ten rząd był tworzony w oparciu o szerszą platformę polityczną, niż tylko platforma Zjednoczonej Prawicy. [...] To będzie również rząd, który oprócz programu Prawa i Sprawiedliwości, będzie chciał również realizować te najważniejsze postulaty programowe innych ugrupowań - powiedział Sasin.
Sasin rolę ministra aktywów państwowych pełnił od 2019 r. i przez ten czas stał się bohaterem sieci, chociaż w wielu przypadkach można tak naprawdę mówić o nim jako o antybohaterze. Liczba afer, w które był on bezpośrednio związanych nie umknęła jednak internautom, którzy masowo tworzyli z nim memy. Dzisiaj przypominamy rzeczy, z których sieć śmiała się najmocniej.
Czytaj również: "Opozycja zrobiła aferę". Jacek Sasin o prezencie dla Rydzyka
Jacek Sasin nie będzie już ministrem. Przypominamy najlepsze memy
Oczywiście na pierwszy ogień muszą pójść wybory kopertowe. Te ostatecznie się nie odbyły, a Sasin jako minister aktywów państwowych wydał na nie aż 70 mln złotych. Wtedy to stworzona została nowa jednostka, czyli 1 Sasin, a Internet był dla polityka bezlitosny.
Czytaj także: To znaleźli w Bangkoku. Sasin obiektem kpin
Wiele przeciwników Sasin zdobył sobie również w 2020 r., kiedy to postanowił skrytykować lekarzy, którzy od miesięcy walczyli z pandemią COVID-19 i przepełnionymi szpitalami. Tu również spotkała go szydercza odpowiedź ze strony internautów.
- Tym problemem jest chociażby zaangażowanie personelu medycznego, lekarzy. Niestety, występuje taki problem jak brak woli części środowiska lekarskiego – chcę to podkreślić wyraźnie, części. Oczywiście bardzo wielu lekarzy, pielęgniarek, personelu medycznego z wielkim poświęceniem wykonuje swoje obowiązki, ale część tych obowiązków wykonywać nie chce - mówił swego czasu na antenie radiowej Jedynki.
Wisienką na torcie jest post Sasina z Twittera, w którym informował on o dobrych informacjach w sprawie Turowa. Okazało się, że do planowanego porozumienia pomiędzy Polską a Czechami w sprawie kopalni ostatecznie nie doszło, a kara nałożona przez TSUE sprawiła, że cały konflikt kosztował nas już ponad 1,8 mld zł.
Od tej pory Sasin stał się symbolem kompromitacji i był traktowany jako zły omen w miejscach lub na wydarzeniach, na których się pojawił.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.