Ostatnie dni mijają pod znakiem istotnych zmian na polskiej scenie politycznej. Rząd Mateusza Morawieckiego został zastąpiony poprzez dotychczasową opozycję, na czele z Donaldem Tuskiem.
Jaka przyszłość czeka nowych rządzących? Na to pytanie w rozmowie z "Faktem" odpowiedział Krzysztof Jackowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jasnowidz uważa, że rząd Tuska od początku będzie miał mocno pod górkę. Jednocześnie twierdzi, że nic nie wskazuje na to, by miał upaść przed upływem czteroletniej kadencji.
Nie będzie to spokojny rząd. Trzeba brać pod uwagę kwestię przyszłych wyborów, które za tego rządu będą - samorządowe, do Europarlamentu, prezydenckie. To wszystko w tej jednej kadencji się odbędzie. No i właśnie mogą się pojawić rzeczy konfliktowe - powiedział Jackowski.
Profeta skupił się też na samym Donaldzie Tusku. - On nie wrócił do władzy z takim samym entuzjazmem, jaki miał w przeszłości. Czuję w nim smutek, że on wie, że to już nie ta Polska... Zupełnie inne podejście Tuska jak było - zauważył.
Pierwszy kryzys rządu? Padł termin
Krzysztof Jackowski wskazał również, kiedy może dojść do pierwszego kryzysu.
W kwietniu może dojść do pierwszego kryzysu tego rządu, ale nie sądzę, by miało dojść do przedwczesnych wyborów. Ten rząd będzie miał bardzo trudne zadanie, bo na świecie będą się działy bardzo złe rzeczy. Przyjdzie moment, że do Polski zacznie napływać exodus ludzi, uchodźców - podsumował popularny wieszcz w rozmowie z "Faktem".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.