Krzysztof Jackowski po wybuchu wojny na Ukrainie wskazywał, że nie będzie to jedyny konflikt zbrojny. Wskazywał, że do kolejnego dojdzie na Bliskim Wschodzie. Nie ukrywał, że w tym przypadku zagrożone będzie światowe bezpieczeństwo.
Jeżeli władcy tego świata, którzy decydują o wojnie i pokoju, nie dogadają się, a nic na to nie wskazuje, że chcą się dogadać, to ta wojna na Bliskim Wschodzie rozleje się na cały świat — mówił w rozmowie z "Super Expressem" Jackowski.
Jasnowidz z Człuchowa nie ukrywał, że jego przeczucia dotyczące przyszłych zdarzeń malują się w coraz ciemniejszych barwach. - Coś takiego się stanie, że ona wymknie się spod kontroli. I można mówić wtedy o III wojnie światowej, ponieważ to nie będzie wojna lokalna — powiedział dość enigmatycznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Temat sytuacji na Bliskim Wschodzie Krzysztof Jackowski poruszał wielokrotnie. Poświęcił im ostatnie transmisji na swoim kanale YouTube. Mówił między innymi o trzech prowokacjach, na które odpowie Iran. W pierwszych dwóch przypadkach ma to być zdaniem Jackowskiego odpowiedź "słaba". - Po trzeciej prowokacji dojdzie do konfliktu — wieszczy jasnowidz.
Jackowski wskazał, że atak Izraela na irańską placówkę dyplomatyczną można uznać za pierwszą prowokację. - Czekają nas jeszcze dwie — stwierdził.
Przepowiednie Krzysztofa Jackowskiego
Krzysztof Jackowski ma wielu zwolenników, którzy podkreślają, że ma on na swoim koncie wiele trafionych przepowiedni. Wśród nich wymieniają m.in. wybuch wojny na Ukrainie, czy powstanie muru na wschodniej granicy naszego kraju.
Ci, którzy nie wierzą w dar Jackowskiego są w stanie przywołać wiele z jego zapowiedzi, które ostatecznie się nie sprawdziły. Przypominają tu choćby przepowiednię z 2012 roku, w której jasnowidz z Człuchowa zapowiadał, że o. Tadeusz Rydzyk przestanie przewodzić Radiu Maryja i Telewizji Trwam. 12 lat po tamtej przepowiedni toruński redemptorysta wciąż stoi na czele swojego imperium.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.