Krzysztof Jackowski, jeden z najpopularniejszych polskich jasnowidzów, miał kolejną niepokojącą wizję. Podczas transmisji na żywo prowadzonej na YouTube opowiedział o tym, co przyniesie przyszłość. Oczywiście mimo że Jackowski uchodzi za najsłynniejszego jasnowidza, jego wizje należy traktować z dystansem i zdrowym rozsądkiem. Nie każda z nich wszak znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Jackowski zobaczył płomienie
Jasnowidz odniósł się do wojny w Ukrainie i kryzysu gospodarczego, który jest odczuwalny na całym świecie.
Z wizji wynika, że Stany Zjednoczone będą chciały wycofać się z działań dotyczących wojny na wschodzie Europy. Konflikt w Ukrainie wchodzi jednak w "proce próby udobruchania dwóch stron"
To jeszcze nie jest czas na to, żebyśmy mogli odetchnąć z ulgą i pomyśleć o tym, że świat wraca wreszcie do jakiejś normalności - powiedział jasnowidz.
W swojej wizji widział także nowe konflikty. Do jednego mają się szykować Chiny. Nie wiadomo jednak, jakie działania zamierzają prowadzić. Jackowski dodał, że prześladują go także obrazy nowej wojny, w innej części świata.
Jest noc. Jestem na dużej wysokości, jakbym leciał samolotem. Powiedzmy 10 tys. km. nad ziemią. Patrzę w dół, a tam potężny obszar płonie, jakby był potężny pożar. Mam wrażenie, że patrzę w kierunku Turcji - mówi.
Jasnowidz wyznał, że drugi konflikt będzie o wiele poważniejszy, a jego skutki odczujemy ze zdwojoną siłą. Kryzys może się tylko pogłębić. Co więcej, w działania zaangażuje kilka mocarstw. Być może chodzi o USA lub Chiny.
Jak się zacznie ten drugi konflikt, to powiem państwu, że te kryzysy, które mamy teraz, to będzie babka z piasku w piaskownicy do tego, co zacznie ogarniać świat - dodaje na końcu Jackowski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.