Jan Frycz potrzebuje odpoczynku. Wszystko ze względu na stan zdrowia. "Super Express" donosi, że zawieszone zostały wszystkie spektakle w Teatrze Narodowym w Warszawie, w których gra ten aktor.
Czytaj także: Nie żyje Żora Korolyov. Tancerz miał 34 lata
Frycz w 2015 roku uczestniczył w groźnym wypadku samochodowym. W wyniku tego zdarzenia doznał urazu kręgosłupa. Co prawda już wcześniej przeszedł operację, jednak od lat boryka się z bólem utrudniającym codzienne funkcjonowanie.
Tymczasem "Rewia" donosi, że Frycz ponownie trafił do szpitala, gdzie przeszedł kolejną operację. Na szczęście stan aktora jest stabilny. Walka o powrót do zdrowia trochę jednak potrwa. Obecnie oczekuje na rehabilitację. Szacuje się, że do pełni sił może dochodzić nawet przez kilka miesięcy.
Jan Frycz: "To ma właśnie sens"
Jan Frycz zdradził "Rewii", że w trudnym okresie wspierają go najbliżsi. Szczególnie żona jest dla niego solidną podporą.
Najważniejszy jest szczęśliwy związek, w którym jestem od kilkunastu lat z Małgosią, i relacje z dziećmi. Kiedyś śmiałem się, gdy ktoś mówił, że najcenniejszy jest czas spędzony z rodziną. A teraz widzę, że to ma właśnie sens - podkreślił.