Jarosław Jakimowicz ma konserwatywne poglądy, z czym zupełnie się nie kryje. Często otwarcie wygłasza mocne opinie. Gdy pojawiają się oponenci, to Jakimowiczowi puszczają hamulce. Nierzadko im ubliża.
Jego postępowanie sprawia, że regularnie jest blokowany w mediach społecznościowych. Ostatnio dostał "bana" na Facebooku.
Jakimowicz postanowił się odwołać. Reklamację rozpatrzono, ale... pracownik TVP Info nadal nie może nic zrobić.
Facebook rozpatrzył moje zażalenie. Przyznał rację, ale konta nie uwolnił. Nadal nie mogę nic publikować, lajkować etc. Ban był i jest! - grzmi na Instagramie.
Jarosław Jakimowicz o banach na Facebooku
Jakimowicz otrzymywał blokady od Facebooka m.in. w lipcu czy październiku 2020 roku. Pojawiały się też bany w bieżącym roku. Wszystko za obrażanie internautów.
Schemat jest prosty: najpierw ktoś mnie obraża najgorszymi słowami na Facebooku, potem ja odpowiadam mu podobnie, ponieważ jestem impulsywny. Naprawdę nie chciałby pan słyszeć tych słów, jakimi mnie obrażają, najgorsze. I wówczas ten człowiek, któremu odpowiadam podobnie, zgłasza mnie Facebookowi, który mnie blokuje. A obrażają mnie ludzie, których na oczy nie widziałem - mówił przedstawiciel TVP Info w rozmowie z wirtualnemedia.pl.
Czytaj także: Głogów. Biuro PiS zdemolowane. "Wpuścili klej do zamka"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.