Już od dzisiaj widzowie będą mieli szansę odwiedzić kino i na dużym ekranie obejrzeć dzieło Michała Węgrzyna opowiadające historię Edwarda Gierka. W projekt zaangażowały się jedne z najbardziej rozpoznawalnych polskich gwiazd - Misiek Koterski, Małgorzata Kożuchowska oraz Jan Frycz.
Czytaj także: Syn Gierka poszedł na film o ojcu. Tak go skwitował
Choć "Gierek" w głównej mierze skupia się na działaniach I sekretarza KC PZPR, opowiedziane zostały również historie innych ważnych postaci. Pod lupę wzięto m.in. Wojciecha Jaruzelskiego, w filmie nazywanego generałem Roztockim, który został przedstawiony w raczej negatywnym świetle, w przeciwieństwie do głównego bohatera.
Portal "Super Express" zapytał córkę generała, czy ma zamiar wybrać się do kina i przyjrzeć się reżyserskiej interpretacji wspomnień o jej ojcu. Sądząc po odpowiedzi, obejrzenie filmu nie jest priorytetem Moniki Jaruzelskiej.
Wiem, że film istnieje, ale do kina się nie wybieram. Teraz trzeba zachowywać ostrożność pandemiczną, więc na takie premiery i chadzanie beztroskie do kina, to bym uważała. Może jak będzie na Netfliksie, to obejrzę - skomentowała.
Czytaj także: "Tragiczna postać". Najman zabrał głos ws. Jaruzelskiego
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.