Jak sama o sobie mówi Joanna Jarmołowicz, jest "szaloną i odważną kobietą". W rozmowie z dziennikarką "Super Expressu" aktorka zaprzeczyła jednak, że wciąż ma ADHD. Co prawda, zespół nadpobudliwości psychoruchowej z brakiem koncentracji uwagi zdiagnozowano u niej w dzieciństwie, ale dziś 27-letnia aktorka twierdzi, że ma to już za sobą.
Już dawno z tego wyszłam, jak byłam dzieckiem. Teraz jest już ok - przekonywała Jarmołowicz w rozmowie z tabloidem.
Jak tłumaczyła gwiazda najnowszej części komedii "Koniec świata, czyli Kogel-Mogel 4", dziś nie powiedziałaby o sobie, że cierpi na nadpobudliwość.
(...) Nie zaprzeczę, że jestem szaloną, bardzo odważną i pewną siebie kobietą. Ale czy ADHD? Już bym tak nie mówiła - stwierdziła Jarmołowicz.
Czytaj także: Nagranie z Trumpem obiegło sieć. Ameryka w szoku
Jak przypominają psycholodzy, ADHD nie jest chorobą, lecz zespołem zaburzeń neurorozwojowych. Nie można więc z ADHD się wyleczyć, a jedynie nauczyć się z nim żyć. Ta sztuka najwyraźniej udała się 27-letniej Jarmołowicz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.