Joanna Krupa się rozwodzi. Mąż złożył pozew

Po prawie pięciu latach małżeństwo Joanny Krupas z Douglasem Nunesem wydaje się być skończone. TMZ dotarło do dokumentów, z których wynika, że pozew złożył Douglas.

Koniec małżeństwa Joanny Krupy

Nunes jako przyczynę rozstania podał różnice charakterów, które są nie do pogodzenia. Jako oficjalną datę rozstania podał 2 stycznia 2023 roku.

Czytaj także: Spełnia zachcianki męża. Ludzie dziwią się, na co mu pozwala

W dokumentach złożonych w hrabstwie Los Angeles Nunes nie ma mowy o tym, czy para miała jakąkolwiek umowę przedmałżeńską. Douglas chce, aby to sąd podzielił ich majątek i zdecydował kto, co dostanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Douglas poprosił również o wspólną prawną i fizyczną opiekę nad ich córką, Ashą-Leigh. Nie chce natomiast płacić Joannie Krupie alimentów.

Czytaj także: Kelnerka z USA dostała napiwek od Europejczyków. Nie wytrzymała

Plotki o rozstaniu pary pojawiły się już wiele tygodni temu. Joanna Krupa w rozmowie z reporterem "Vivy!" przyznała, że szuka w Polsce nowego lokum dla siebie oraz córeczki, choć na razie mieszka jeszcze w Los Angeles.

Celebrytka nie ukrywała także, że w ostatnim czasie, że w jej związku nie dzieje się najlepiej. Przyznała, że wraz z Douglas korzystali z terapii dla par. Powodem problemów miał być styl życia Joanny Krupy. Jej mąż nie akceptował życia dzielonego na Polskę i USA.

Pięć lat małżeństwa Joanny Krupy

Joanna Krupa przyjęła oświadczyny Douglasa Nunesa 25 marca 2018 roku. Zaledwie kilka miesięcy po sfinalizowaniu rozwodu ze swoim pierwszym mężem Romainem Zago.

Czytaj także: Zaparkowała na poboczu, żeby nakarmić dziecko. Oto finał

Para wzięła ślub w sierpniu tego samego roku w Opactwie Benedyktynów w Krakowie. Później okazało się, że na trzy tygodnie przed imprezą w Polsce, wzięli cichy ślub w Los Angeles. W 2019 roku para powitała na świecie swoje pierwsze i jedyne dziecko, córkę Ashę-Leight.

Krupa komentuje

Gwiazda podkreśliła, że przez wzgląd na rodzinę, nie ma zamiaru szerzej komentować tej sprawy. - Powiem tylko, że każdy z nas jest zaangażowany w zapewnienie szczęścia drugiej osobie, abyśmy mogli być najlepszymi rodzicami - kwituje.