Początek lat 2000. to złoty okres w karierze Joanny Liszowskiej. Była wówczas jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Mogliśmy ją oglądać w takich serialach jak choćby "M jak miłość", "Na dobre i na złe" czy "Kryminalni".
Ostatnio natomiast Liszowska rzadziej pojawia się w nowych produkcjach. Obecnie występuje m.in. w "Przyjaciółkach", gdzie wciela się w rolę Patrycji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Fani Liszowskiej mogą ją również śledzić w mediach społecznościowych. Tym razem postanowiła ich nieco zaskoczyć. Aktorka pokazała się w zupełnie naturalnej odsłonie.
Life is too short to worry, life is too long to wait - napisała pod zdjęciem, co w tłumaczeniu na język polski oznacza: "Życie jest zbyt krótkie, by się martwić. Życie jest zbyt długie, aby czekać".
Na fotografii bez makijażu Liszowska nie poprzestała. Opublikowała również ujęcie, na którym pozuje z doklejonymi rzęsami i pomalowanymi ustami. Można więc łatwo porównać dwa oblicza gwiazdy.
Joanna Liszowska w naturalnej wersji. Jest reakcja fanów
Inaczej być nie mogło. Na nowy wpis Joanny Liszowskiej zareagowało wiele osób. Nie brakuje takich, którzy podzielili się pozytywnymi komentarzami.
"Bogini", "Piękna, świadoma kobieta", "Naturalne piękno", "Piękna na scenie, piękna w dresach i bez makijażu. Do góry z tą piękną główką", "Bez tapety, naturalne piękno", "Piękna kobieta", "Dla mnie również: sauté cudnie" - piszą użytkownicy Instagrama.
Pomiędzy komplementami pojawiają się jednak i gorzkie opinie. "Coraz mniej pani w pani, szkoda", "Tęsknię za pani pięknymi włosami" - podkreślają internauci.
Niedawno, również za pośrednictwem Instagrama, Joanna Liszowska wyraźnie dała do zrozumienia, co myśli o upływającym czasie. - Powiedzmy sobie szczerze - czas mija, starzejemy się. Jedna myśl... Nie pozwólmy, by nami zawładnął. To my władajmy nim - zachęcała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.