Aktorka w trakcie wywiadu dla "Z kobiecej strony" opowiedziała o terapii, na którą uczęszcza. - Przede wszystkim przepracowuję swoje dzieciństwo. Sztywne schematy, według których funkcjonuję. Niespełnione potrzeby, które wykształciły u mnie poszczególne wzory zachowania - przekazała.
Byłoby dziwne, gdybym po tych wszystkich przejściach nie szukała pomocy. Życie dało mi w kość, ostatnimi czasy dość mocno - dodała.
Wyznała też, że zmagała się z ciężką depresją. Problem potęgowały pobyty w szpitalu z uwagi na zagrożoną ciążę. Jak czuła się wtedy, gdy Antek Królikowski postanowił odejść do kochanki?
Kiedy te wszystkie rzeczy zaczęły wypływać na wierzch, czułam okropne zażenowanie. Miałam w sobie poczucie winy, choć to nie ja powinnam się wstydzić - kontynuowała.
Joanna Opozda strasznie się myliła
Życie dobitnie pokazało, że Joanna Opozda miała błędne myślenie na temat miłości.
Sądziłam, że jak się kocha, to całą sobą, że jeśli ludzi łączy miłość, a pojawiają się kryzysy - to oni i tak o siebie zawalczą. Ale każdy ma prawo funkcjonować według własnych zasad i musimy to zaakceptować - podkreśliła w rozmowie z dwumiesięcznikiem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.