Joanna Trzepiecińska to słynna polska aktorka. Rolą Alutki w "Rodzinie zastępczej" zyskała największą sympatię widzów. Po latach wróciła do komercyjnej telewizji. Aktorka wystąpiła w roli jurorki w programie "Mask Singer".
Gwiazda dała się poznać jako radosna i uśmiechnięta oceniająca. Komplementowała gwiazdy pod przykrywką, a niejednokrotnie jej strzały okazywały się trafne. "Mask Singer" zyskał dużą popularność na antenie TVN, a sama Trzepiecińska częściej zaczęła udzielać wywiadów.
W najnowszej rozmowie Joanna Trzepiecińska wspomniała swoją rolę Alutki w "Rodzinie zastępczej". - W "Rodzinie zastępczej" grałam przez 10 lat. (...) To był serial pisany przez scenarzystów z ogromnym talentem i poczuciem humoru (...) - powiedziała aktorka serwisowi "Plejada".
Zaproponowano mi w nim rolę inną od tych, które miałam wtedy w swoim dorobku - dodaje gwiazda.
Trzepiecińska o powrocie do "Rodziny zastępczej". Aktorka została zapytana, czy ponownie wcieliłaby się w rolę Alutki. Odpowiedziała prosto z mostu:
Babcię Alutkę? To mogłoby być ciekawe! Wyobrażam sobie, jak zwariowaną byłaby babcią. Może to jest jakiś pomysł na to, żeby nie pozwolić mojemu pokoleniu zgnuśnieć i pokazać, że można dalej szaleć.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.