Sara Müldner w "Na dobre i na złe" wcielała się w rolę córki Burskich, a więc Zosi (Małgorzata Foremniak) i Kuby (Artur Żmijewski). Wspomniany serial przyniósł młodej aktorce olbrzymią popularność. Do dziś pamiętają ją miliony widzów.
Mimo to, jej kariera nie nabrała rozpędu. Müldner wyjechała do Francji i skupiła się na edukacji. Zdołała ukończyć jedną z najbardziej prestiżowych aktorskich uczelni - Cours Florent w Paryżu.
Studiowała też filozofię na Sorbonie. Mimo solidnego wykształcenia, aktorka nie uzyskała w ten sposób zbyt wielu korzyści zawodowych. Gdy wróciła do Polski, miała spore kłopoty ze znalezieniem roli.
Wszystko zmieniło się, gdy zrobiłam maturę i zrezygnowałam z serialu "Na dobre i na złe". Wyjechałam do Paryża, do szkoły aktorskiej, do której dostałam się z pierwszą lokatą. Gdy skończyłam szkołę, wróciłam do Polski i musiałam zmierzyć się z "nową normalnością". [...] Mogłam liczyć tylko na nieciekawe rólki w serialach, które niezbyt mnie interesowały. Okazało się, że w ciągu kilku lat rynek się zmienił. Coraz mniej istotny jest talent i dorobek aktorski, a ich miejsce zajęła umiejętność promowania siebie - mówiła Sara w rozmowie z portalem natemat.pl.
Sara Müldner nie przestaje wierzyć
Udział w "Na dobre i na złe" to nadal największy sukces aktorski Sary Müldner. Później grała jeszcze w takich produkcjach jak "Trzy szalone zera" oraz "Pragnienie miłości".
Sara wciąż wierzy w sukces i czeka cierpliwie na propozycję, która pozwoli jej powrócić do show-biznesu oraz skieruje jej karierę na dobre tory. Póki co, skupia się na pisaniu własnych scenariuszy - pisze "Pomponik".
Czas pokaże, czy ktoś powierzy Sarze większą rolę. Poniżej możecie zobaczyć, jak serialowa Julka Burska wygląda obecnie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.