Steczkowska lata największej popularności ma już za sobą. Wciąż koncertuje i pojawia się na różnych imprezach, jednak nie cieszy się już tak dużym uznaniem, jak niegdyś.
Wokalistka mimo wszystko nie pozwala o sobie zapomnieć. Jest aktywna w mediach społecznościowych. Ostatnio Steczkowska postanowiła wrzucić do sieci migawki ukazujące jej figurę. Pokazała, jak wyglądała po narodzinach córki, a także to, jak prezentuje się obecnie.
Lubię to zdjęcie. Pamiętam, że było zrobione pół roku po narodzinach Helenki. Widać na nim, jak inne miałam ciało, ale nie miało to dla mnie żadnego znaczenia, bo byłam tak szczęśliwa, że urodziłam córeczkę, że cała reszta była tylko dodatkiem - wspomina Steczkowska.
Czytaj także: Skandal w Arabii Saudyjskiej. Muzułmanie są wściekli
"Zabrałam się za siebie"
Potem zabrałam się za siebie i ćwiczę do dziś. Moje ciało jest mi wdzięczne (a ja mojemu ciału), pomimo tego, że każdy trening to udręka - piszę bez owijania w bawełnę. Zawsze szukam wymówki, żeby sobie odpuścić i nie jestem zbyt szczęśliwa, jak na niego [trening] jadę, ale bardzo szczęśliwa i dumna, jak z niego wracam. Dumna, że kolejny raz udało mi się dotrzymać słowa samej sobie i szczęśliwa, bo ruch wyzwala mnóstwo endorfin - kontynuuje.
Następnie zachęca internautów do ruchu. Pod koniec wpisu dodaje, że "następne zdjęcia są z różnych wakacji, ale po kilku latach ćwiczeń". I nie są zdjęciami z sesji, które "popieścił" grafik, tylko "zwykłymi selfie".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.