Kasia Tusk rozkręciła nowy biznes związany z modą. Córka byłego premiera otworzyła właśnie sklep online "La Rondé Brand", w którym można kupić ubrania z tzw. drugiego obiegu. Blogerka podkreśla, że temat dbania o ekologię jest jej bardzo bliski.
Czytaj także: Ludzie bojkotują Dzień Dobry TVN. Rozenek nie wytrzymała
Ruszam z platformą gdzie będzie można kupić ubrania z drugiego obiegu, ale w takiej formie jakiej od zawsze mi brakowało. Mówiąc wprost: nie trzeba będzie szukać, aby znaleźć właśnie to czego potrzebujesz - napisała Kasia Tusk na swoim blogu.
Jak funkcjonuje nowy biznes Kasi Tusk? Blogerka zatrudniła kilka osób, które wyszukują rzeczy z drugiej ręki. Następnie takie ubrania są odświeżane i sprzedawane w sklepie online.
Wiemy, że aby znaleźć wartościowe ubrania z drugiej ręki niezbędny jest czas, znajomość tego co ponadczasowe i umiejętność oceny ubrań – od kroju przez jakość materiałów po najmniejsze detale. W La Rondé angażujemy do tego najlepszych stylistów i znawców mody. Dzięki temu możecie mieć pewność, że wszystkie elementy kolekcji są idealnie wyselekcjonowane - czytamy na instagramowym profilu sklepu Kasi.
Czytaj także: Jakimowicz zobaczył to w TVN. Ale się wściekł
Ceny? Lepiej usiądźcie!
Sprawdziliśmy, jak przedstawiają się ceny ubrań w sklepie Kasi Tusk. Trzeba przyznać, że ceny bardzo odbiegają od cen w niektórych lumpeksach stacjonarnych. Przykładowo za marynarkę (skład: 100 proc. wełna) trzeba zapłacić 689 zł.
Sweter marki COS (100 proc. wełna) kosztuje 449 zł. Za czarne spodnie (skład: 50 proc. wiskoza, 50 proc. poliester) trzeba zapłacić 349 zł. Najwięcej zapłacimy za płaszcze i trencze. Ich przedział cenowy to od 589 zł do nawet 2399 zł za trencz marki Burberry.
Spódnica skórzana w sklepie Kasi Tusk kosztuje 489 zł, a za sukienkę z wiskozy na ramiączkach zapłacimy 319 zł.
Za płaszcz 900 i więcej PLN to jednak bardzo dużo w waszym sklepie. W secondhand można upolować je za grosze - skomentowała instagramowy post sklepu jedna z internautek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.